Jak okradano i jak ratowano Wisłę Kraków
3 stycznia, lobby hotelu Iberostar na Kubie, godziny poranne. Przychodzi do mnie SMS, moim zdaniem najważniejszy w nowożytnej historii Wisły Kraków. Nadawca: Bogusław Leśnodorski. „A może ja bym pomógł tej Wiśle z licencją? Przecież oni chyba nie mają pojęcia co robić. Co sądzisz?” Odpisuję: „Bardzo dobry pomysł, tylko złóż tę propozycję publicznie, najlepiej na Twitterze, to nie będą mogli nie skorzystać z pomocy, bo ich ludzie zjedzą”. Na Twitterze rzeczywiście Leśnodorski oferuje Wiśle swoją […]
Krzysztof Stanowski
• 39 min czytania
2