4. liga – styl życia. Piłkarze czekali, sędziowie nie dojechali
Regionalne rozgrywki w Polsce rządzą się swoimi prawami, przywykliśmy już do absurdów, które przytrafiają się w derbach gminy Barcin czy cudów w spotkaniach Kamionki Kamień Krajeński. W czwartej lidze mazowieckiej zdarzyła się jednak rzecz, nawet jak niższe ligi, niecodzienna. Na mecz Oskara Przysucha z Tygrysem Huta Mińska dojechali wszyscy, poza sędziami. Środa, 17.30, Przysucha. Walczący o awans Oskar za moment podejmie Tygrysa z Huty Mińskiej. To zaległe […]