Taki mecz niedawno brzmiałby źle. Ale co było, a nie jest, nie pisze się w rejestr
Czas dziś zakończyć piątą kolejkę Ekstraklasy. Kolejkę, którą najlepiej zobrazowała niedziela – jeden mecz do dupy, z kolei drugi niczego sobie. Ba, nawet wyjątkowo porządny. I sami teraz nie wiemy, czego tak naprawdę spodziewać się po poniedziałkowym, ostatnim akcencie tej serii gier. Patrząc na nazwy drużyn, jakiś miesiąc temu tylko byśmy się wzdrgnęli, ale przecież… co było, a nie jest, nie pisze się w rejestr. Nie zrozumcie nas opacznie – broń […]