Strach się bać. Pokazał czerwoną kartkę, piłkarz nafaszerował go ołowiem
Rzecz się dzieje w argentyńskiej okręgówce. Poziom taki, że pewnie zęby bolą od samego patrzenia, chyba tylko Radek z Kartoflisk czułby się podrajcowany. Miejscowy Gonzalo mógłby syknąć do siedzącego obok Pablo: – Dramat ten mecz, nie? A ślepy los po chwili odpowiedziałby: – Dramat? No to za chwilę zobaczysz prawdziwy horror. Ameryka Łacińska nie należy do najbezpieczniejszych miejsc na ziemi, także dla ludzi związanych z piłką – takie sygnały dochodzą […]