Zawrzało w Holandii. Kapitan Feyenoordu przechodzi do Ajaksu
Czy w dzisiejszej piłce natkniemy się jeszcze na pomniki? Na osoby, które spędzają w jednym klubie wiele lat, albo nawet i całe kariery, mimo że mogli grać w lepszych czy bogatszych zespołach? Wiadomo, że nie, to pojedyncze przypadki, żywe pomniki. Takim pomnikiem jeszcze kilka dni miał w Rotterdamie Steven Berghuis. Steven nie był wychowankiem Feyenoordu, ale to w tym klubie odbudował się po nieudanej przygodzie w Watfordzie. Przyszedł na chwilę, został na dłużej i zapracował na opaskę kapitana. […]