SMS bawi się po swojemu. Szkoda tylko, że kosztem dzieciaków
Polska piłka jest pełna patologii. Wiemy to nie od dziś, bo wystarczy losowo wskazać klub na trzecim czy czwartym poziomie rozgrywek, niekiedy również w Ekstraklasie i na jej zapleczu, by przekonać się, na jakie choroby cierpi nasz futbol. A teraz pomyślcie, co musi dziać się u podstaw, czyli w szkoleniu najmłodszych chłopaków… Świeży przykład z ostatnich dni. Województwo łódzkie, liga D1 młodzik, rocznik 2002. Tutaj rozgrywki są podzielone na dwie grupy – dwanaście […]