Reklama

rozjemca

Weszło

Skręcony Hutnik. Ten arbiter sędziować już raczej nie powinien

Podczas podwórkowych czy klasowych meczów w okolicach podstawówki zawsze na boisku znajdował się przynajmniej jeden mądrala. Mądrala nigdy nie był jakimś wyjątkowym orłem pod względem stricte piłkarskim, ale znakomicie znał wszystkie przepisy i jednocześnie jak nikt inny potrafił je interpretować zgodnie z duchem gry. Były uniwersalne zasady typu „bez podania nie ma grania”, ale były też przepisy odgórnie wprowadzone przez mądrale. „Przy ręce nie ma przywilejów”, „przy ciele się nie gwiżdże”, czasem […]
redakcja
3