Stanowski po meczu z Senegalem: grillowanko
Emocje opadły, pora trochę sobie popisać (ja), albo sobie poczytać (wy). Polecam, Krystyna Czubówna. Czy można było spodziewać się aż takiej katastrofy? Nie, aż takiej nie można było. Łatwo się wyzłośliwiać po wczorajszym meczu, sam jestem w tym niezły, ale zejdźmy na ziemię: straciliśmy dość absurdalne gole, po sytuacjach, jakie na co dzień w piłce na tym poziomie się nie zdarzają. Można, a nawet pewnie należy doszukiwać się różnorakich błędów taktycznych […]