Piękny niebieski fotel, Puchar Ligi Mistrzów. Gdy Porto królowało na piłkarskiej mapie Europy…
W tamtym okresie ich historia była niemal tak nieprawdopodobna, jak mistrzowski marsz Leicester z poprzedniego sezonu. Za ich końcowy triumf w Champions League bukmacherzy płacili w stosunku 50 do 1. Na ich drodze stawał przecież madrycki Real, piekielnie mocny wtedy Manchester United czy rozpędzony zwycięstwem w grupie z Bayernem Lyon. Ich pogromcami miało być rewelacyjne Monaco, które w grupie zdemolowało 8:3 półfinałowego rywala z La Corunii, z którym przecież w bólach i mękach […]