Jak co środę… JAKUB OLKIEWICZ
Na pewno nie dam rady. Jestem za słaby, to jest zbyt wielki temat, zbyt poważne sprawy. Sadomek i Roki mają bliżej, Leszek się do tego lepiej nadaje, ja czuję się kompletnie bezradny. 31 lipca, dzień przed uroczystościami związanymi z rocznicą wybuchu Powstania Warszawskiego dostałem chyba najbardziej wymagającą propozycję, odkąd nauczyłem się pisać. Dziewięć tygodni powstania, dziewięć tygodni wspomnień jego uczestników. Dziewięć wywiadów z weteranami, dziewięć […]