Od tureckiego zesłania do triumfów na Vuelcie, czyli niezwykłe losy Marczyńskiego
Kiedy 24 sierpnia Tomasz Marczyński wygrywał swój pierwszy etap w wyścigu Vuelta a Espana, musiał mieć przynajmniej kilka gorzkich myśli w głowie. „Nie wierzyliście, że podniosę się po poważnej chorobie, a jednak dałem radę”. „Nie myśleliście, że wygrzebię się z trzeciej dywizji, a tu proszę, znowu jestem w światowej czołówce”. „Nie spodziewaliście się, że ktoś poza Rafałem Majką, Michałem Kwiatkowskim i Maciejem Bodnarem może w niej namieszać. No cóż, byliście […]