Uśmiercono go za życia. “Po wszystkim nalałem sobie małą brandy”
Niedawno w Bułgarii doszło do przedziwnego zdarzenia. Przed spotkaniem Ardy Kyrdżali z Lewskim Sofia na stadionie gospodarzy pojawiła się informacja o minucie ciszy ku czci Petko Ganczewa, zasłużonego piłkarza Ardy. Zawodnicy ustawili się w dwóch rzędach, postali w zadumie, a po chwili rozpoczął się mecz. Tylko że… Ganczew żyje i ma się całkiem nieźle. Opowiedział o tym kuriozalnym incydencie ze swojej perspektywy. 78-letni Bułgar przyznał, że miał sporo roboty z upewnieniem swoich bliskich […]