Reklama

Lutz Pfannenstiel

Weszło

Dwadzieścia pięć klubów, sześć kontynentów, jeden bramkarz. Hollywoodzka kariera Lutza Pfannenstiela

Spędził trzy miesiące w singapurskim więzieniu, przeżył śmierć kliniczną na boisku, w Nowej Zelandii ukradł pingwina. Był w Wimbledonie za czasów szalonego gangu Vinniego Jonesa, w Albanii do negocjacji z nim wykorzystano pistolet, w Malezji dorabiał jako DJ w nocnym klubie. Przed wami Lutz Pfannenstiel, jedyny piłkarz w historii, który grał na sześciu kontynentach, rekordzista Guinessa. W rozmowie z nami opowiada o swojej nieprawdopodobnie barwnej karierze i gwarantujemy, nie będziecie rozczarowani. Zapraszamy. *** Lutz, […]
redakcja
6