Gdyby Paweł żył, to pewnie on wygrałby ten puchar
I Turniej im. Pawła Zarzecznego, jak sam jego patron, musiał być niekonwencjonalny. Na Marymoncie przez cały dzień trwało święto piłki i piwa. Sześć ekip, twarze znane z ekstraklasowych boisk, a także niespodziewany triumfator. Scenariusz, z którego Paweł Zarzeczny mógłby być zadowolony i zdaniem jego przyjaciół – byłby. Paweł Zarzeczny był postacią nietuzinkową. Trudno go nawet próbować scharakteryzować w kilku zdaniach. Kiedy wspominam jego postać, widzę przede wszystkim intelektualnego […]