Himalaje zaangażowania. Na pokaz zaprasza Kucharczyk
Chyba należy w końcu zadać to pytanie – czy to jeszcze piłkarze, czy już po prostu wojownicy? Choć w klubie wiele rzeczy nie funkcjonuje jak powinno, do jednego przyczepić się nie można – zaangażowanie zawodników stoi na takim poziomie, że prędzej karetka będzie musiała odwieźć do szpitala pół drużyny, niż odpuszczą. Szczególnie teraz, gdy atmosfera jest fatalna, ten fakt pozwala łagodniej znieść wszystkim trudne chwile… Dobra, chyba jesteśmy zbyt okrutni. […]