Trzy historie o sportowych zmartwychwstaniach
Jedna miała wielki talent, ale jej szanse na kontynuowanie sportowej drogi stanęły pod znakiem zapytania już w wieku 13 lat, gdy straciła rękę. Inny znajdował się na szczycie, a przez przypadkowy postrzał mógł się na niego więcej nie wdrapać. Ostatni omal nie spłonął żywcem. Wszyscy wrócili do sportu i osiągnęli jeszcze dużo więcej, niż przed wypadkami, które mogły pozbawić ich nie tylko kariery, ale i życia. Krzyki z bolidu To był 1 sierpnia 1976 roku. […]