Reklama

Fabrizio Castori

Weszło

Carpi jednak nie takie romantyczne. Wyrzucili trenera cudotwórcę.

Jeszcze niedawno nosili go na rękach, klepali po plecach i dziękowali Bogu, że zesłał go właśnie im. Że zesłał im trenera, który z masy papierowej ulepił coś nieprzeciętnego, trwałego. Dziś facet, który dokonał czegoś graniczącego z cudem, popierając powiedzenie, że pieniądze nie grają, wylądował na bruku. Trzy tygodnie temu został człowiekiem roku w ich mieście. Teraz, po zaledwie sześciu meczach w Serie A właściciele Carpi podjęli decyzję. Z niedawnego bohatera zrobili największego winnego. Zwolnili Fabrizio Castoriego.  […]
redakcja
5