Zawieszony piłkarz posypuje głowę popiołem. Poszło o… historię
I trochę o geografię. Emmanuel Emegha sam przyznaje, że nieco się w ostatnim czasie wygłupił i rozumie decyzję klubu o zawieszeniu go na jeden mecz ligowy. Wszystko przez jego słowa o Strasburgu i państwowej przynależności tego miasta. Nieco niefortunne. – Szczerze mówiąc, nawet nie wiedziałem, gdzie ten Strasburg leży. Myślałem, że w Niemczech, ale okazało się, że we Francji. Cóż, myślę, że teraz wszyscy znają to miasto – miał rzucić w jednym z wywiadów holenderski piłkarz […]