Nie wychodź i nie mrugaj, bo walkę zobaczysz w Teleexpressie
Pamiętacie te wszystkie żarty, że cała walka Andrzeja Gołoty mogłaby się zmieścić w Teleexpressie? Albo że ktoś wyszedł po drinka, a kiedy wrócił, już było po zawodach? Za nami dokładnie taki wieczór i taka noc. Zarówno w Gdańsku, podczas KSW 49, jak i na Brooklynie, w walce o mistrzostwo wagi ciężkiej, nie można było mrugać, żeby przypadkiem nie przegapić nokautu! Zacznijmy od KSW. To miała być świetna gala, i dokładnie taka była. Przede wszystkim, jak na dłoni […]