Reklama

Daria Kabała-Malarz

Cały na biało

Drażni mnie, gdy ktoś pisze, że fajnie wyglądałam. Nie zapamiętał z rozmowy ani pół zdania?!

Jeszcze nie zdążyła wyjść z wózka, a już była obecna na stadionie żużlowym i oswajała się z rykiem silnika i specyficznym zapachem toru. Piłkę nożną tylko podglądała, z czasem przesiąknęła ją jednak od stóp do głów i dziś przepytuje regularnie ligowców przy meczach Ekstraklasy. Choć pracuje przed kamerą, prywatnie… robi wszystko, by tylko nie być na świeczniku. Co żużlowcy mają wspólnego z Górnikiem Łęczna? Czy rozmówki w przerwie mają w ogóle sens? Czy kobieta-reporter może sobie pozwolić na więcej i dlaczego […]
redakcja
71