Copa America po… amerykańsku – Harasimowicz prosto z USA
To mógł być turniej Leo Messiego. A nawet – powinien! Nie było bowiem w historii futbolu piłkarza równie utytułowanego w futbolu klubowym, a zarazem równie niespełnionego w reprezentacji. W ostatnich latach niewiele brakowało, Leo ocierał się o trofea – zagrał w finale mistrzostw świata 2014 oraz w finale Copa America ubiegłego lata. Pierwszy mecz przegrał jedną bramką, a drugi w rzutach karnych. Niby nikt go za te porażki bezpośrednio nie obwiniał, ale za każdym razem […]