Za co lubiliśmy karierę Aritza Aduriza?
Piłka uwielbia wprowadzać w życie niemożliwe scenariusze. Tym razem znów sięgnęła na półkę z science fiction, bowiem Aritz Aduriz skończył karierę. Aritz Aduriz, o którym przecież – nie oszukujmy się – powszechnie sądzono, że będzie grał zawsze. Bo przecież gra od zawsze. I jest jak wino. No dobrze, może w tym sezonie strzelił jedną bramkę, ale na pewno to tylko przejściowe problemy, szczyt formy szykuje po czterdziestce, albo nawet po pięćdziesiątce. Klamka jednak zapadła. […]