Reklama

Roberto Mancini znalazł nowy klub. W składzie ma zwycięzcę Ligi Mistrzów

Marcin Ziółkowski

11 listopada 2025, 21:24 • 4 min czytania 1 komentarz

W ostatnich miesiącach liczył na atrakcyjną ofertę. Pojawiła się furtka z powrotem do Sampdorii, która bardzo potrzebowała pomocy, ale to nie było to, czego szukał Roberto Mancini. Według ostatnich plotek zacierał on ręce na posadę w Atalancie, bowiem Ivan Jurić gwałtownie zbliżał się do utraty swojego miejsca pracy. W Bergamo wybrali Raffaele Palladino, innego z uczniów Gian Piero Gasperiniego. 60-letni trener postanowił więc dłużej nie czekać i wybrał ponowny etat w egzotyce. Mistrz Europy z 2021 roku postawił na Katar.

Roberto Mancini znalazł nowy klub. W składzie ma zwycięzcę Ligi Mistrzów

Mancini ponownie na Bliskim Wschodzie

Ostatni etat Manciniego nie był zbyt udany. Przez nieco ponad rok pracował w roli selekcjonera Arabii Saudyjskiej. Jedna z najmocniejszych piłkarsko nacji w Azji współpracowała z Włochem podczas Pucharu Azji 2023 – okazała się przy okazji dużym zawodem. Saudyjczycy odpadli już w pierwszym meczu fazy pucharowej – po rzutach karnych z Koreą Południową. Trenera zwolniono jesienią.

Reklama

Trudno było jednak spodziewać się dłuższej współpracy. Po bezbramkowym remisie w eliminacjach do MŚ z Bahrajnem, Mancini wyglądał, jakby miał dość. Po meczu rzucił w stronę trybun „pie***cie się”, a w obecności dziennikarzy wbił szpilkę swojemu zawodnikowi, Salemowi Al Dawsariemu

Jeżeli nie wykorzystujesz w każdym meczu rzutu karnego to jest to duży problem. Gdyby strzelił, prawdopodobnie byśmy wygrali. Dlaczego Salem? Nie wiem, pytajcie gracza. Warto tu dodać, że był to drugi z rzędu zmarnowany karny Al Dawsariego w eliminacjach – wcześniej pomylił się z Indonezją.

 

Teraz Mancini będzie pracował w katarskim Al Sadd. Czeka go współpraca z jednym z ulubionych piłkarzy kibiców z Anfield Road z ostatnich lat. Mowa tu o Roberto Firmino. Brazylijczyk z uśmiechem bielszym od skał w Pamukkale, już od trzech sezonów występuje w Azji, ale poprzednie dwa spędził w drużynie Al Ahli SC w Arabii Saudyjskiej. Z tym zespołem wygrał na wiosnę Ligę Mistrzów AFC.

Poza nim, Mancini spotka kluczowego członka marokańskiej kadry z Kataru, Romaina Saissa, a także jednego z najlepszych azjatyckich piłkarzy – Akrama Afifa. Al Sadd po dziewięciu z dwudziestu dwóch kolejek ligi katarskiej jest dopiero na szóstym miejscu – a mowa o obrońcy tytułu mistrzowskiego.

Miesiąc temu zwolniono z funkcji trenera Felixa Sancheza, który w 2022 prowadził katarską kadrę na domowym mundialu. Al Sadd jest dopiero szóste w Qatar Stars League i traci cztery oczka do pozycji wicelidera. Mancini według informacji Nicolo Schiry ma podpisać umowę do końca sezonu z opcją przedłużenia o kolejne dwa lata. Do czerwca ma go obowiązywać pensja 5 milionów euro rocznie – przy aktywowaniu prolongaty w skali roku zarobi trzy miliony więcej.

Wielki piłkarz z wielkimi osiągnięciami jako trener

Urodzony w 1964 roku w Jesi Roberto Mancini to żywa legenda Sampdorii. Grał w niej przez 15 lat i jest jednym z najlepszych piłkarzy w całej historii klubu. W jej barwach zagrał w finale Pucharu Mistrzów 1991, a także wygrał Puchar Zdobywców Pucharów i jedyne w historii mistrzostwo Włoch. Gdy zawiesił buty na kołku, okazał się także znakomitym trenerem.

Już w pierwszej pracy – wygrał Puchar Włoch z Fiorentiną. Było to w 2001 roku, na rok przed bankructwem toskańskiego klubu. Do dziś Fiorentina nie wygrała kolejnego trofeum – jednym z bohaterów triumfu z początku XXI wieku był Paolo Vanoli. W ostatnich dniach zatrudniono go właśnie we Florencji, aby ratować zespół będący na dnie tabeli Serie A.

 

Mancini wywalczył z Manchesterem City pierwsze od 44 lat mistrzostwo Anglii. To właśnie on stał za sterami „The Citizens”, gdy Andrzej Twarowski z ekranu telewizora krzyczał do rodzimej widowni „AGUERO, AGUERO, AGUEROOO!”. Triumf w ligowych zmaganiach w ostatniej kolejce dzięki lepszemu bilansowi bramek zapisał się trwale nie tylko w historii klubu, ale i całej angielskiej piłki.

Reprezentacja Włoch całkiem niespodziewanie zdobyła z nim mistrzostwo Europy. Dzięki obecności znakomitego duetu z Sampdorii (w sztabie był także Gianluca Vialli) dało się wyczuć, że atmosfera w kadrze jest równie znakomita, co choćby podczas mundialu u siebie w 1990 roku. Włosi uwierzyli, że są w stanie osiągnąć coś wielkiego i po rzutach karnych pokonali w finale na Wembley Anglików. Dwa lata od triumfu w kontynentalnym turnieju zdecydowano się go pożegnać. Mancini osiągnął z kadrą passę 37 meczów bez porażki.

Szkoleniowiec z regionu Marche sięgał też tytuły z Interem, Lazio czy Galatasaray. Łącznie w karierze trenerskiej wygrał cztery mistrzostwa kraju oraz sześć pucharów krajowych.

CZYTAJ WIĘCEJ NA WESZŁO:

Fot. Newspix

1 komentarz

Człowiek urodzony w roku stulecia swojego przyszłego ulubionego klubu. Schodzący po czerwonej kartce Jens Lehmann w Paryżu w finale Ligi Mistrzów 2006 to jego pierwsze piłkarskie wspomnienie. Futbol egzotyczny nie jest mu obcy. Przykład? W jednej z aplikacji ma ustawioną gwiazdkę na tajskie Muangthong United, bo gra tam niejaki Emil Roback. Inspiruje się Robertem Kubicą, Fernando Alonso i Ottem Tanakiem, bo jest zdania, że warto dać z siebie sto i więcej procent, nawet mimo niesprzyjających okoliczności. Po szkole godzinami czytał o futbolu na Wikipedii, więc wybudzony nagle po dwóch godzinach snu powie, że Oleg Błochin grał kiedyś w Vorwarts Steyr. Potrafi wstać o trzeciej nad ranem na odcinek specjalny Rajdu Safari, ale nigdy nie grał w Colina 2.0. Na meczach unihokeja w szkole średniej stawał się regenem Lwa Jaszyna. Esencją piłki jest dla niego styl rodem z Barcelony i Bayernu Flicka, bo Zdenek Zeman i jego podejście to życie, a posiadanie piłki jest przehajpowane

Rozwiń

Najnowsze

Reklama

Inne ligi zagraniczne

Reklama
Reklama