Przepiękny gol Ishaka! Lech prowadzi w Czechach! [WIDEO]

Maciej Piętak

18 grudnia 2025, 22:05 • 2 min czytania 4

Najpierw z powietrza, a potem z rzutu karnego. Mikael Ishak zdobył dwie bramki w pierwszej połowie spotkania z Sigmą Ołomuniec, dzięki czemu Lech Poznań ma spory komfort przed drugą połową meczu.

Przepiękny gol Ishaka! Lech prowadzi w Czechach! [WIDEO]
Reklama

Kapitalny gol – Lech na prowadzeniu

Sigma i Lech walczą w Ołomuńcu o zapewnienie sobie awansu do fazy pucharowej Ligi Konferencji. Przy dobrych wiatrach nawet porażka jednej z ekip nie musi oznaczać pożegnania z rozgrywkami, ale lepiej nie kusić losu. Zwycięstwo może zagwarantować znacznie lepszą pozycję wyjściową, a przy korzystnych wynikach na innych stadionach – nawet bezpośredni awans do TOP 8.

W Czechach długo utrzymywał się bezbramkowy remis. Do czasu. W 35. minucie w pole karne dośrodkował Joel Pereira. Tam Pablo Rodriguez starł się z przeciwnikiem, sędzia gwizdka nie użył, a piłka została wybita. Przed szesnastką przejął ją Gurgul, który głową zgrał ją do Mikaela Ishaka, a Szwed pozamiatał. Najpierw przyjął futbolówkę, a później w pięknym stylu uderzył z powietrza, lobując przy tym bramkarza Sigmy.

Reklama

Mówiąc po młodzieżowemu, zachował się jak prawdziwa sigma.

Ishak z dubletem

Obiecuję, że już więcej takich sucharów nie będę pisać, przynajmniej dzisiaj. Żartem nie jest jednak obecna sytuacja w tabeli. Na 45 minut przed końcem ostatniej kolejki Ligi Konferencji Lech wirtualnie zajmuje ósme miejsce. Kolejorzowi sprzyjają remisy w meczach ekip z miejsc 9-19, a do tego przegrywają AEK oraz Samsunspor, które rozpoczynały dzień w czołowej ósemce.

Nie mielibyśmy nic przeciwko, gdyby taki stan rzeczy utrzymał się do końca wieczoru. Szanse na to zwiększy na pewno wysokie zwycięstwo Kolejorza. Lech prowadził do przerwy dwoma golami, bo w samej końcówce pierwszej części poznaniacy na raty wykorzystali jedenastkę. Najpierw spudłował Luis Palma, którego intencje wyczuł Jan Koutny. Na szczęście jeden z piłkarzy Sigmy, który jako pierwszy dopadł do piłki i wybił ją poza boisko, zbyt wcześnie wbiegł w pole karne. Sędzia nakazał powtórkę.

Tym razem do piłki na wapnie podszedł Ishak i uderzył w inny róg niż Palma. Bramkarz rzucił się w tę samą stronę co wcześniej i do przerwy mistrz Polski prowadził 2:0.

Fot. Newspix

4 komentarze

Liczy, pisze i komentuje - nie zawsze w tej kolejności. Studiuje matematykę, a wcześniej przewinął się przez redakcje 90minut, FutbolNews oraz Żyjemy Futbolem. Prywatnie kibic Wisły Kraków oraz Chelsea. Ma beznadziejny gust muzyczny, jeszcze gorsze poczucie humoru, ale tyle dobrego, że czasem napisze jakiś niezły tekst

Rozwiń

Najnowsze

Reklama

Liga Konferencji

Reklama
Reklama