Kiepska była to runda w wykonaniu Pogoni Szczecin – w lidze nie idzie, z Pucharu Polski odpadła, jedynym sukcesem pozostaje siedem milionów wyświetleń pod twittem Fabrizio Romano. Ale jak to włożyć do gabloty? Cóż, dzisiejszy mecz jest więc dla niej jedynie o poprawę humorów. No i pewnie o to, by uciec od… strefy spadkowej.
POGOŃ SZCZECIN – RADOMIAK RADOM 2:2
Grosicki przegrywa kolejny pojedynek z Majchrowiczem, ale i tak jest spalony.
Żółta kartka dla Mora N'Diaye'a, który tej jesieni nie pokazał wielu atutów, a może i żadnego.
Musicie mi uwierzyć - pisałem, że Pogoń prosi się o kłopoty, no i są: długa piłka do Grzesika, ten czeka, aż na obieg pójdzie mu Wilson-Esbrand, oddaje piłkę, jest wstrzelenie i gol Tapsoby.
Czy Radomiak pójdzie po więcej? Przewaga mentalna po jego stronie!
2:2! POGOŃ SAMA ZROBIŁA SOBIE TEN PROBLEM!
Jak ten "strzał" Mendy'ego podchwycą internauci, to mogą być kolejne wyświetlenia dla Pogoni!
Hahahah, Mendy na pustą w zasadzie bramkę kopie w kierunku autu (bo nie dokopał na aut).
Całkiem niezła próba Radomiaka, Tapsoba z woleja zza pola karnego, ale dobrze broni Cojocaru. Była to celna próba, ale za lekka.
Groźna akcja Radomiaka, ale przekombinowana - w polu karnym Maurides już chyba mógł strzelać, a nie szukać piętki do kolegi.
I szczerze - to nie był centrostrzał. Balde chciał tak uderzyć, trzeba mu to oddać.
Grzesik podprowadził piłkę do boku pola karnego, gdzie stał Balde. Ten ją przejął, popatrzył jak stoi Cojocaru i bez rozbiegu go... przelobował.
CUDOWNY gol!
GOL DLA RADOMIAK! TAK SIĘ LOBUJE!
Mukairu wykonał najgorszy lob jaki widziałem od dawna, mianowicie piłka poleciała w inną stronę niż stoi bramka.
Mogło być 3:0, ale Grosicki znów nie wykorzystuje sytuacji sam na sam! Ale jest progres względem pierwszej sytuacji, bo tym razem trafił w bramkę. Aczkolwiek prosto w Majchrowicza, który musiał obronić.
Balde wrzucał, strzelał, cholera wie... W każdym razie piłka poleciał daleko, daleko, od bramki.
Piłkarze wracają na boisko, zaraz lecimy z druga połową.
Tak czy tak - jest przerwa i Radomiak musi się zastanowić, co zrobić, żeby takich okazji było więcej, bo na razie jego gra wygląda nędznie.
Pogoń zasłużyła na to prowadzenie.
Sorry, nie główka, nogą chciał to wcisnąć Maurides, brakowało jednak mocy w tym strzale, żeby Cojocaru nie miał nic do powiedzenia.
Teraz była szansa Radomiaka, ale świetnie broni Cojocaru! Wrzutka, główka, wyciągnął się bramkarz, to nie było proste!
Ale powiedzmy sobie szczerze, że Radomiak bez Capity, to nie jest dobry Radomiak.
Świetne podaniu do Mukairu, który z pola karnego uderzył w słupek, ale piłka do niego wróciła i dobitka była już skuteczna. Pamiętacie słynną akcję Emreliego z Piastem, kiedy dwa razy walną w słupek? No to tutaj w pierwszej fazie było podobno, z tym że Mukairu poprawkę miał poważniejszą.
Rozwiązał się worek z golami! Już 2:0!
Dośrodkowanie Grosickiego, na chwilę wybronił się Radomiak, ale pechowo, bo piłka poszła do Greenwooda, który z bliska trafia do siatki.
Klątwa Weszło! Greenwood strzela gola!
No i ten Greenwood... Dostał niezłą piłkę od Grosickiego na strzał zza pola karnego, ale źle ją przyjął, wpadł na trzech obrońców i stracił.
Radomiak się wybronił, na razie nie ma czwartego rożnego z rzędu, uff.
Wykonali. I... będzie trzeci rzut rożny.
Pamiętacie ten drugi rzut rożny Pogoni? Wciąż go nie było, bo co chwilę Lasyk musi uspokajać piłkarzy.
Pogoń wciąż bez celnego strzału.
Był rzut rożny dla Pogoni, zaraz będzie drugi. Ale tempo spacerowe.
Żółta kartka dla Mendy'ego, faul taktyczny w środku boiska.
Troszkę więcej oczekuję jednak od Radomiaka, bo na razie jest bezzębny.
No teraz kapitalną sytuację miał Grosicki! Wyszedł sam na sam z Majchrowiczem, ale strzelił obok bramki!
10 minut za nami i nie działo się za wiele, ale to musi być lepszy mecz niż Wisły Płock z Cracovią.
Teraz Greenwood nieatakowany w polu karnym podał do piłkarza Radomiaka.
Greenwood przed chwilą był przy piłce i to dobry moment na refleksję, by powiedzieć sobie, że jego transfer to póki co... nic specjalnego. Jest, bo jest, nie potyka się na boisku, ale to tyle.
Gdyby Pogoń miała w składzie, dajmy na to, Getingera, to grałby podobnie, a może i lepiej, na pewno taniej.
A sędzią, tego - miejmy nadzieję - wybitnego spotkania, będzie Piotr Lasyk.
Mendy na dobre w pierwszym składzie. Z GKS-em Katowice zagrał poprawnie - ani dobrze, ani źle. NIe wyglądał jak wrak, a to już dużo.
Pierwszy plusik dla Pogoni za ładną prezentację składu.
Fot. Newspix
Na Weszło pisze głównie o polskiej piłce, na WeszłoTV opowiada też głównie o polskiej piłce, co może być odebrane jako skrajny masochizm, ale cóż poradzić, że bardziej interesują go występy Dadoka niż Haalanda. Zresztą wydaje się to uczciwsze niż recenzowanie jednocześnie – na przykład - pięciu lig świata, bo jeśli ktoś przekonuje, że jest w stanie kontrolować i rzetelnie się wypowiedzieć na tyle tematów, to okłamuje i odbiorców, i siebie.
Ponadto unika nadmiaru statystyk, bo niespecjalnie ciekawi go xG, półprzestrzenie czy rajdy progresywne. Nad tymi ostatnimi będzie się w stanie pochylić, gdy ktoś opowie mu o rajdach degresywnych.
Rozwiń