Z zawodu piłkarz, z zamiłowania gangster
Im dłużej zajmuję się piłką nożną, piszę o niej, czytam o piłkarzach i tak dalej, i tak dalej, tym bardziej odnoszę wrażenie, iż przestaję ich rozumieć. Jak nie narzekanie na zajęte weekendy, to zdziwienie, że ludzie wstają wcześnie rano do pracy… Ale to nic, tamten świat jest inny, trudno. Natomiast kompletnie poza granicę mojej logiki wykraczają przypadki, w których profesjonalni gracze na własne życzenie niszczą sobie życie. I nie, tym razem nie chodzi o historie związane na przykład […]
redakcja
• 6 min czytania
8