Jak co jakiś czas – Wisła Kraków wkłada sobie kij w szprychy
Maszyna Radosława Sobolewskiego już ruszyła, już sunęła po torach, ale jak to z maszyną Radosława Sobolewskiego bywa — z prędkością ręcznej drezyny na pierwszym zakręcie wpadła w maliny. Wisła Kraków po sześciu golach wbitych Zniczowi Pruszków i czterech strzelonych Resovii miała idealny terminarz pod to, żeby po raz pierwszy w sezonie zanotować serię zwycięstw dłuższą niż dwa mecze, ale potknęła się na pogrążonym w kryzysie Podbeskidziu. Przytoczona na wstępie statystyka jest wręcz kuriozalna. […]
Szymon Janczyk
• 4 min czytania
15