Reprezentanci sami się prosili o wyliczankę…
Zupełnie nie rozumiemy, o co chodzi Franciszkowi Smudzie i jego piłkarzom. Powiedzieliby: „Zagraliśmy wprawdzie z trzecią lub czwartą reprezentacją Argentyny, ale to wciąż są dobrzy piłkarze, którzy są w stanie zmusić nas maksymalnego wysiłku. Pamiętajmy, że mecz organizowany był w ostatniej chwili, a my nie mieliśmy wpływu na to, w jakim składzie przyjedzie przeciwnik. Ale tak czy siak, zwycięstwo cieszy. Zwłaszcza, że nasi rywale naprawdę mieli wysokie umiejętności indywidualne”. I co? Przyczepiłby się ktoś? Nikt. Sama prawda […]
redakcja
• 3 min czytania
0