WYSZŁO: Kiedy musisz zejść z trasy, czyli bieganie nie zawsze jest takie super…
Tego tekstu miało… nie być. Wystąpię w Półmaratonie Warszawskim, pobiję swój rekord życiowy, fajnie rozpocznę sezon. Tak to miało wyglądać. Nudno, prawda? A w każdym razie nie na tyle ciekawie, żeby o tym pisać. Odkąd rok temu zacząłem biegać „połówki”, w każdym kolejny starcie osiągałem lepszy wynik. Stolica, Sochaczew, Płock – tak wyglądało to w 2013 roku, w którym z 1:37 zszedłem na 1:33. 30 marca 2014 roku miałem poprawić ten czas. Bez żadnego […]
redakcja
• 3 min czytania
5