Teraz wreszcie gram lepiej niż Żyro…
– Ja poważnie liczyłem się z tym, że wiosna idzie na straty. Że został jeden mecz w tygodniu do grania, że kadra szeroka, a ja bez obozu, po kontuzji. Poznałem trenera Berga na wigilii i pomyślałem, że będzie mi bardzo ciężko. Na żadne granie się nie nastawiałem, najgorzej narobić sobie nadzieję. Po prostu: zacząłem od zera, z czystą kartą, zmieniłem swoje myślenie, nagle zaczęło mi iść i poszło, a przecież jak jeździłem na kadry, to szło mi prawie zawsze. Tam czułem […]
redakcja
• 24 min czytania
0