Jak co poniedziałek… PAWEŁ ZARZECZNY
Startują mistrzostwa świata, i jak zwykle nikt nie prosi mnie o komentarze. Dziwne, zważywszy iż mam największą wiedzę na ten temat, poza na pewno Gowarzewskim i Szczepłkiem, ale cóż, trudno być prorokiem. Nie chcę nawet analizować kto wygra, bo… guzik mnie to obchodzi. Chcę dobrej piłki, bramek w samo okienko i najlepiej z przewrotki, ale… Ibry nie ma, Messi się zesra, a Rooneyowi wyjdą żylaki. Neymar, jedyna nadzieja, choć nie mogę […]
redakcja
• 3 min czytania
0