Legendarny Fin ostatni raz zagrał o punkty. Polały się łzy

Marcin Ziółkowski

15 listopada 2025, 23:49 • 3 min czytania 3

Spotkanie z Maltą w ramach eliminacji do MŚ 2026 było ostatnim dla Teemu Pukkiego w reprezentacji Finlandii, jeśli mowa o meczach o punkty. Ceniony za swoje osiągnięcia w Norwich City napastnik Suomi w listopadzie 2025 zdecydował się zakończyć karierę w kadrze.

Legendarny Fin ostatni raz zagrał o punkty. Polały się łzy
Reklama

35-latek na stadionie w Helsinkach otrzymał kwadrans od trenera Jacoba Friisa, ale gospodarze sensacyjnie ulegli Malcie.

Pukki po raz ostatni na zgrupowaniu

Finowie uronili wiele łez. Razem z nimi Teemu Pukki, który spędził w reprezentacji Finlandii 16 lat. Debiutował jesienią 2009 roku. Mało kto spodziewał się, że w kraju, który więcej sukcesów osiągał choćby w Formule 1, pojawi się piłkarz o poziomie międzynarodowym.

Reklama

Po Jarim Litmanenie i Samim Hyypii, Suomi mieli kogoś, kto może nie był wirtuozem, ale potrafił dostawić nogę w odpowiednim momencie. Pukki po końcowym gwizdku był bardzo wzruszony i dziękował kibicom za wszystkie lata.

Joel Pohjanpalo w pomeczowym wywiadzie powiedział, że jego kolega nie zasłużył na to, aby kończyć z reprezentacją porażką w takim stylu. Kraj z południa Europy po 12 latach wygrał mecz eliminacyjny do MŚ. Jake Grech zapewnił swoim golem zwycięstwo nad drużyną, która jest blisko 100 miejsc wyżej w rankingu FIFA!

Kilka razy prawie się popłakałem, zanim jeszcze wyszedłem na boisko, ale mam tak długą historię z reprezentacją… Rozegraliśmy  wiele wspaniałych meczów. Reprezentowanie Finlandii to zawsze zaszczyt, a to był ostatni raz, kiedy miałem okazję to zrobić na Stadionie Olimpijskim. Oczywiście liczyłem na lepsze wyniki i lepszą grę, ale te uczucia na pewno pozostaną w mojej pamięci na zawsze – opowiadał jednocześnie wzruszony, ale i zawiedziony Pukki.

Na koniec wieloletniej przygody zagra w towarzyskim starciu z Andorą. Mecz w Tampere będzie jego ostatnim, 133. występem. Kto wie, może poprawi w nim swój rekordowy dorobek, który wynosi 42 trafienia. Pukki przyznał, że bardzo chciałby strzelić takiego pożegnalnego gola.

Futbolowy bohater narodowy

To właśnie Pukki był głównym bohaterem awansu na EURO 2020. Historycznego, bowiem pierwszego turnieju w ogóle dla Finlandii. W eliminacjach bramkarzy rywali pokonywał 10 razy. To był jego gwiezdny czas. W Norwich City został królem strzelców Championship, a już po awansie – w drugiej kolejce Premier League zaaplikował trzy bramki Newcastle United.

Na przełożonym o rok turnieju co prawda nie trafił ani razu do siatki, ale zagrał we wszystkich meczach. Wlicza się w to także ten, w którym cały świat przeraził się po walce o życie Christiana Eriksena. Finlandia zajęła trzecie miejsce w grupie, a jedyne punkty zdobyła właśnie w pierwszym spotkaniu z Danią. Tam wygraną 1:0 zapewnił wspomniany Pohjanpalo.

Pukki na zawsze zapisał się w historii fińskiej piłki – to najczęściej strzelający dla kadry zawodnik, który w dodatku jest drugi na liście najczęściej grających. Przed nim jest jedynie legendarny Litmanen.

CZYTAJ WIĘCEJ NA WESZŁO:

Fot. Newspix

3 komentarze

Człowiek urodzony w roku stulecia swojego przyszłego ulubionego klubu. Schodzący po czerwonej kartce Jens Lehmann w Paryżu w finale Ligi Mistrzów 2006 to jego pierwsze piłkarskie wspomnienie. Futbol egzotyczny nie jest mu obcy. Przykład? W jednej z aplikacji ma ustawioną gwiazdkę na tajskie Muangthong United, bo gra tam niejaki Emil Roback. Inspiruje się Robertem Kubicą, Fernando Alonso i Ottem Tanakiem, bo jest zdania, że warto dać z siebie sto i więcej procent, nawet mimo niesprzyjających okoliczności. Po szkole godzinami czytał o futbolu na Wikipedii, więc wybudzony nagle po dwóch godzinach snu powie, że Oleg Błochin grał kiedyś w Vorwarts Steyr. Potrafi wstać o trzeciej nad ranem na odcinek specjalny Rajdu Safari, ale nigdy nie grał w Colina 2.0. Na meczach unihokeja w szkole średniej stawał się regenem Lwa Jaszyna. Esencją piłki jest dla niego styl rodem z Barcelony i Bayernu Flicka, bo Zdenek Zeman i jego podejście to życie, a posiadanie piłki jest przehajpowane

Rozwiń

Najnowsze

Reklama

Mistrzostwa Świata 2026

Reklama
Reklama