Ekstraklasa - 16. Kolejka

Mikael Ishak 45"
Pablo Rodriguez 52"
Mikael Ishak 61"
Yannick Agnero 89"
Elves . 73"

Wielki dzień Lecha. Radomiak rozbity, Agnero z golem!

Paweł Paczul

23 listopada 2025, 16:51 • 3 min czytania 66

Przez długi czas pierwszej połowy wydawało się, że to będzie kolejny mecz Lecha z cyklu „nuda, nijakość i maksymalnie remis”, ale przed przerwą przyszedł dość przypadkowy rzut karny i… gospodarze ruszyli tak, że momentami przypominały się ich najlepsze czasy. Cóż, futbol – niby tak skomplikowany, a jednocześnie dość prosty, bo ileż pewności daje jedna, nawet byle jaka bramka.

Wielki dzień Lecha. Radomiak rozbity, Agnero z golem!
Reklama

Jak ten mecz wyglądał dla Lecha przed karnym – nijak. Kolejorz prezentował stare grzeszki, to znaczy męczył się i nie przekonywał z przodu, z tyłu było lepiej, ale i tak raz czy dwa zaśmierdziało – choć nie jakoś poważnie – golem dla Radomiaka. Gdyby więc drużyny zeszły na przerwę z wynikiem 0:0, nikt nie mógłby się czuć pokrzywdzony. Ale wtedy poszła wrzutka Lecha i anemiczny strzał głową Ishaka, który trafił w rękę Kingue.

Karny? Ewidentny, choć maksymalnie przypadkowy. Jednak gol jest gol i od tego czasu wszystko się zmieniło.

Reklama

Lech w drugiej połowie momentami nawiązywał do mistrzowskich czasów, tych z rozmachem i błyskotliwymi, szybki akcjami. Gol na 2:0 to cudeńko, pokazujące, że podanie do tylu też może napędzić akcję, bo dzięki niemu na czystą pozycję zdołał wybiec Ishak, który dostał podanie i podzielił się piłką z Rodriguezem, a ten na właściwie pustą bramkę oczywiście trafił. Przy 3:0 Radomiak też został rozklepany, przy 4:0 został wręcz zmiażdżony, a Palma pokazał kolejną porcję swojej niewiarygodnej magii, kiedy nawinął rywala na dwa razy i dał Ishakowi patelnię.

I tak… ostatecznie ten gol nie został uznany, ponieważ Honduranin przed asystą do Ishaka był na minimalnym spalonym, ale w zasadzie nie o to chodzi – a o to, że Lech z wymagającym rywalem był w stanie zawiązać tak składną akcję. Zdecydowały centymetry, bywa, niemniej Kolejorz w gorszej dyspozycji nawet o takiej historii nie pomyśli, a tutaj ją stworzył od A do Z.

No, do Y.

Lech Poznań – Radomiak Radom 4:1. Przypomniał się mistrzowski Lech

Oczywiście, Lech musiał też stracić gola, nie byłby sobą, Radomiak za sprawą na przykład Capity, Ouattary czy… Skrzypczaka mógł też wcisnąć bramkę numer dwa, ale to nie odbiera gospodarzom tego, że byli lepsi. Jednak dużo daje powrót kogoś takiego jak Gholizadeh – wrzucanie go do pierwszego składu po długiej kontuzji wyglądało na rozpacz i ogromne ryzyko, niemniej to po prostu jest jakość. Przecież gdyby bramka na 4:0 ostatecznie została zaliczona, to kluczowe zagrania Irańczyka przy linii boiska byłoby może i obrazkiem meczu (zachowując proporcje – za takie rzeczy kochało się Ronaldinho w dzieciństwie).

A czwartego gola Lech ostatecznie i tak miał. Co więcej – strzelił go Agnero. Może to też będzie przełom? Zaraz po wejściu na boisku prawie się połamał na piłce w polu karnym i znów wyglądał jak przebieraniec, ale na koniec meczu jednak wykorzystał sam na sam z Majchrowiczem.

Tak czy tak – to był najlepszy Lech od bardzo dawna, bo od spotkania z Rapidem. Konkretniej – od drugiego października. Sporo czasu minęło.

5
Mrozek
5
Gurgul
4
Skrzypczak
6
Monka
6
Pereira
6
Jagiello
1
6
Kozubal
7
Rodriguez
1
7
Gholizadeh
7
Palma
1
8 +
Ishak
2
1
Piotr Lasyk 5

Zmiany:

icon-swap
Yannick Agnero
6
Mikael Ishak
1
icon-swap
Taofeek Ismaheel
4
Luis Palma
icon-swap
Leo Bengtsson
5
Ali Gholizadeh
1
icon-swap
Robert Gumny
Joel Pereira
icon-swap
Gisli Thordarson
Filip Jagiello

Legenda

yellow-card
Żółta kartka
red-card
Czerwona kartka
yellow-card red-card
Dwie żółte / czerwona kartka
Zdobyte gole
Gole samobójcze
Asysty
Asysty drugiego stopnia
5.0
Ocena meczowa
+
Plus meczu
-
Minus meczu
swap
Zawodnik zmieniony

CZYTAJ WIĘCEJ NA WESZŁO:

Fot. Newspix

 

66 komentarzy

Na Weszło pisze głównie o polskiej piłce, na WeszłoTV opowiada też głównie o polskiej piłce, co może być odebrane jako skrajny masochizm, ale cóż poradzić, że bardziej interesują go występy Dadoka niż Haalanda. Zresztą wydaje się to uczciwsze niż recenzowanie jednocześnie – na przykład - pięciu lig świata, bo jeśli ktoś przekonuje, że jest w stanie kontrolować i rzetelnie się wypowiedzieć na tyle tematów, to okłamuje i odbiorców, i siebie. Ponadto unika nadmiaru statystyk, bo niespecjalnie ciekawi go xG, półprzestrzenie czy rajdy progresywne. Nad tymi ostatnimi będzie się w stanie pochylić, gdy ktoś opowie mu o rajdach degresywnych.

Rozwiń

Najnowsze

Reklama

Ekstraklasa

Reklama

Statystyki

7
Strzały celne
4
3
Strzały celne 1. połowa
1
3
Strzały celne 2. połowa
3
4
Strzały niecelne
6
1
Strzały niecelne 1. połowa
3
3
Strzały niecelne 2. połowa
3
3
Interwencje bramkarza
3
53
Posiadanie piłki
47
53
Posiadanie piłki 1. połowa
47
53
Posiadanie piłki 2. połowa
47
5
Rzuty rożne
5
3
Rzuty rożne 1. połowa
1
2
Rzuty rożne 2. połowa
1
7
Faule
13
3
Faule 1. połowa
7
4
Faule 2. połowa
5

Informacja o meczu

Data:
niedziela, 23 listopada 2025 14:45
Sędzia:
Piotr Lasyk, Poland
Reklama