Cezary Kucharski w rozmowie na WeszłoTV postawił ciekawą tezę: mianowicie były agent Roberta Lewandowskiego twierdzi, że gdyby dalej był agentem piłkarza, ten w 2021 roku zdobyłby Złotą Piłkę.

Kucharski powiedział: – Gdybym ja był jego agentem, to by zdobył Złota Piłkę. Nigdy bym nie pozwolił, żeby nie przedłużył kontraktu z Nike i żeby przeszedł do 4F, nigdy bym też nie pozwolił, żeby Lewandowski nie podpisał kontraktu z Coca-Colą i poszedł do Oshee. To moim zdaniem wpłynęło na to, że Lewandowski nie zdobył Złotej Piłki. Gdy walczył z Messim, to różnica między nimi wynosiła 33 punkty. Gdyby miał kontrakt z Nike, to Nike zrobiłoby wszystko, żeby Lewandowski wygrał z Messim, który był związany z Adidasem. Byłby duży lobbing po to, żeby Lewandowski zdobył Złotą Piłkę.
W 2020 roku nie przyznano Złotej Piłki – a Lewandowski był murowanym faworytem – natomiast w 2021 polski piłkarz przegrał o włos. Pierwszy Messi miał 613 punktów, drugi Lewandowski – 580, a trzeci Jorginho 460.
Messi mówił wówczas do Roberta po odbiorze nagrody: – Zasługujesz na Złotą Piłkę. Wszyscy wiemy, że w zeszłym roku byłeś najlepszy. Mam nadzieję, że ją otrzymasz, bo na nią zasługujesz i powinieneś mieć ją w domu.
Niestety Lewandowski już nigdy do trofeum się nie zbliżył, był co najwyżej czwarty ze sporą stratą do zwycięzcy. Pozostały mu więc tylko miłe słowa Messiego i co jakiś czas wracające plotki, że dostanie zaległą Złotą Piłkę za 2020 rok.
CZYTAJ WIĘCEJ:
- Projekt Arka się sypie? Odejścia, problemy i inwestycje w Gdyni
- Maruderzy kontra czołówka. Ekstraklasa najbardziej wyrównana w Europie
- Raków nie zdradza objawów destabilizacji
Fot. Newspix