Reklama

Jak mocna byłaby reprezentacja krajów bałtyckich?

Michał Kołkowski

11 października 2025, 14:16 • 8 min czytania 22 komentarzy

Reprezentacja Polski będzie oczywiście murowanym faworytem niedzielnego starcia z Litwą w eliminacjach do mistrzostw świata. Ale czy bylibyśmy równie pewni swego, gdyby państwa bałtyckie z jakichś powodów postanowiły nagle połączyć siły na arenie piłkarskiej i stworzyły… wspólną drużynę? Czy łączona reprezentacja Litwy, Łotwy i Estonii uzyskałaby status przynajmniej europejskiego średniaka?

Jak mocna byłaby reprezentacja krajów bałtyckich?

Przypomnijmy, że reprezentacje Litwy i Estonii ani razu nie zakwalifikowały się na wielką piłkarską imprezę. Łotyszom ta sztuka udała się raz – w 2004 roku (Juris Laizans, pamiętamy!). Na co byłoby jednać dzisiaj stać litewsko-estońsko-łotewską kadrę? Żeby to sprawdzić, przygotowaliśmy potencjalnie najmocniejszą jedenastkę, jaką mogłyby wspólnie wystawić państwa bałtyckie. W zestawieniu pojawiają się gracze Gent, Torino, Werderu czy St. Pauli.

Reklama

Spójrzcie zresztą sami, co nam wyszło z tego eksperymentu.

BRAMKARZ

  • Karl Hein (Arsenal FC / Werder Brema) – 23 lata, Estonia

Między słupkami stawiamy na Karla Heina – 41-krotnego reprezentanta Estonii, który od 2018 roku jest zawodnikiem Arsenalu. Fakt faktem, że w ekipie Kanonierów jak dotąd nie zaistniał (zanotował w niej tylko jeden występ), jednak jest wypożyczany do całkiem przyzwoitych klubów. Poprzedni sezon spędził w Realu Valladolid, a obecnie strzeże dostępu do bramki Werderu Brema. W Niemczech zaczął wprawdzie jako zmiennik, ale ostatnio wskoczył już między słupki, korzystając na kontuzji Mio Backhausa. Wkrótce się przekonamy, na kogo postawi trener Horst Steffen, gdy będzie miał ponownie obu golkiperów do dyspozycji.

Umownym zmiennikiem Estończyka w naszym zestawieniu zostanie natomiast Edvinas Gertmonas. Dawniej Litwin nie zaistniał w Stade Rennais, ale odbudował się na krajowym podwórku, a ostatnio regularnie występuje w barwach Universitatei Kluż.

OBROŃCY

  • Maksim Paskotsi (KAA Gent) – 22 lata, Estonia
  • Edgaras Utkus (Cercle Brugge) – 25 lat, Litwa
  • Karol Mets (FC St. Pauli) – 32 lata, Estonia
  • Andrejs Ciganiks (FC Luzern) – 28 lat, Łotwa
  • Pijus Sirvys (NK Maribor) – 27 lat, Litwa

W obronie stawiamy na formację z trójką stoperów i duetem wahadłowych. Jeśli bowiem na jakiejkolwiek pozycji mieliśmy do czynienia z kłopotem bogactwa przy tworzeniu naszego zestawienia, to był to właśnie środek bloku defensywnego.

Na pewniaka do jedenastki wskoczył Maksim Paskotsi, kolega Michała Skórasia z KAA Gent. 38-krotny reprezentant Estonii bezskutecznie walczył w latach 2020-2023 o minuty w Tottenhamie, ale ostatnimi czasy jego kariera zdaje się nabierać tempa. Paskotsi zaprezentował się z dobrej strony w barwach szwajcarskiego Grasshopper Club, czym zapracował na transfer do wspomnianego Gent, gdzie także jest zawodnikiem wyjściowej jedenastki. I zbiera za swoje występy naprawdę niezłe recenzje. A to przecież wciąż tylko 22-letni piłkarz, a zatem nie jest powiedziane, że nie podejmie niebawem kolejnej próby zawojowania Premier League.

Obok niego stawiamy na Edgarasa Utkusa, także biegającego na co dzień po belgijskich boiskach. 25-letni reprezentant Litwy miał w poprzednim sezonie trochę problemów ze zdrowiem (kontuzje od dawna są jego zmorą), które ograniczyły liczbę jego występów w Cercle Brugge, ale w bieżącej kampanii Utkus gra już w belgijskiej ekstraklasie w miarę regularnie, choć nie zawsze od pierwszych minut. Z Paskotsim łączy go umiejętność niezłego odnalezienia się również w polu karnym przeciwnika.

Tercet stoperów uzupełnia natomiast doświadczony, 32-letni Karol Mets. 100-krotny reprezentant Estonii aktualnie odbudowuje formę po kontuzji i ostatnio siadał już na ławce w meczach ligowych FC St. Pauli. Mówimy o piłkarzu, który z niejednego pieca chleb jadł – Mets ma za sobą występy w Norwegii, Holandii, Szwecji, Arabii Saudyjskiej, Bułgarii, Szwajcarii, no a w ostatnich latach zakotwiczył w Hamburgu.

Nie jest to rzecz jasna defensor tej samej klasy co – dajmy na to – będący już na emeryturze Ragnar Klavan, ale i tak doceniamy jego dorobek na tyle, by ustawić go przed Martenem Kuuskiem z GKS Katowice, Kristersem Tobersem z Aberdeen (dawniej – z Lechii Gdańsk), Artemijusem Tutyskinasem z NK Celje (nie tak dawno ŁKS) czy Kiprasem Kazukolovasem z FK Astana. Ten ostatni zerwał zresztą niedawno więzadła krzyżowe w kolanie – poważne urazy zdają się prześladować najzdolniejszych obrońców z krajów bałtyckich.

Karol Mets, Karl Hein, Marksim Paskotsi

Karol Mets, Karl Hein, Marksim Paskotsi

No dobrze, a co z wahadłami?

Cóż, na prawym najchętniej wystawilibyśmy Cebraila Makreckisa – piłkarza Ferencvarosu, który przyszedł na świat w Akwizgranie, ale przed laty był powoływany do reprezentacji Łotwy U-19. Problem w tym, iż 25-latek ma również marokańskie i tureckie korzenie, no i dość dobitnie zadeklarował, że interesują go występy w jednym z tych dwóch zespołów. – Mam łotewski paszport, ale to te dwa kraje są moim domem – wyznał Makreckis. W takim razie na prawym wahadle w naszej jedenastce ląduje reprezentant Litwy Pijus Sirvys z NK Maribor, który ostatnio trafił do siatki w eliminacyjnym starciu z Finlandią.

Na lewej stronie umieściliśmy natomiast Andrejsa Ciganiksa z FC Luzern, z pewnością doskonale pamiętanego przez kibiców Widzewa Łódź. Wprawdzie 28-latek dość przeciętnie wszedł w bieżącą kampanię, ale poprzedni sezon na szwajcarskich boiskach wyszedł mu w miarę przyzwoicie. No i, co tu kryć, jest to jedna z niewielu okazji, by wyróżnić w naszej zabawie reprezentanta Łotwy. Również dlatego smakiem musi się obejść Litwin Justas Lasickas, występujący na co dzień w HNK Rijeka.

POMOCNICY

  • Gvidas Gineitis (Torino FC) – 21 lat, Litwa
  • Mattias Kait (FC Thun) – 27 lat, Estonia
  • Rocco Shein (Fredrikstad NK) – 22 lata, Estonia

W drugiej linii oczywistym wyborem jest Gvidas Gineitis – 21-latek, który zdążył już zanotować 25 spotkań w seniorskiej kadrze Litwy. W poprzednim sezonie regularnie występował na poziomie Serie A w barwach Torino. Rzadko od deski do deski, to fakt, ale 30 meczów we włoskiej ekstraklasie to i tak duża sprawa. Ostatnio z tą regularnością jest już u Gineitisa gorzej, zdarzyło mu się przesiedzieć trzy mecze ligowe z rzędu na ławce. Niemniej, jeżeli szukać wśród piłkarzy z państw bałtyckich graczy o naprawdę znaczącym potencjale w skali Europy, to Gineitis natychmiast wysuwa się tutaj na pierwszy plan.

Obok niego wystawiamy Mattiasa Kaita. 27-letni Estończyk świata już nie podbije, ale jest w tym sezonie mocnym punktem szwajcarskiego FC Thun, które po ośmiu seriach spotkań przewodzi w ligowej tabeli. Wcześniej pomocnik przez cztery sezony bronił barw Rapidu Bukareszt. Kait należy do niemałej grupy Estończyków, którzy w młodym wieku zaliczyli przetarcie w Anglii, ale koniec końców nie zaistnieli w Premier League. On akurat lata 2014-2017 spędził w akademii Fulham.

Gvidas Gineitis

Gvidas Gineitis (główkuje)

Kogo jednak dokooptować do wyżej wymienionej dwójki?

Kusiło nas wyróżnienie Patrika Kristala – 17-latka z Estonii, który zdążył już siedmiokrotnie wystąpić w seniorskiej reprezentacji kraju, a debiut w najwyższej klasie rozgrywkowej zaliczył w wieku… 14 lat, 11 miesięcy i 2 dni. W 2024 roku Kristal błysnął talentem w Paide Linnameeskond, co przełożyło się na przenosiny do FC Koeln. Problem w tym, że po transferze do Niemiec nastolatek powrócił na razie do rywalizacji z młodzieżowcami. Niech zatem będzie, że do naszej jedenastki wskoczy rodak Kristala – Rocco Shein z norweskiego FK Fredrikstad. 22-latek przez kilka ładnych lat występował w Holandii, ale nie zdołał przebić się na stałe do Eredivisie, stąd przeprowadzka do Norwegii. Tam wiedzie mu się nieźle, aczkolwiek bywa krytykowany za niedostateczne zaangażowanie w grę obronną.

Cóż, w odwodzie czeka zawsze Kevor Palumets, jeszcze jeden 22-letni pomocnik rodem z Estonii. Ten z kolei gra na co dzień w słowackim FK Żeleziarne Podbrezova. Do dyskusji można też dołożyć dwóch doświadczonych Litwinów – Modestasa Vorobjovasa oraz Vykintasa Slivkę. Z tym że pierwszy z nich występuje obecnie na zapleczu tureckiej, a drugi na zapleczu japońskiej ekstraklasy, więc wydaje się mało prawdopodobne, by mieli zrobić różnicę w reprezentacji krajów bałtyckich.

NAPASTNICY

  • Janis Ikaunieks (FK RFS) – 30 lat, Łotwa
  • Armandas Kucys (NK Celje) – 22 lata, Litwa

Czas na linię ataku, której skonstruowanie przysporzyło nam zdecydowanie najwięcej trudności. Summa summarum w roli napastnika – przyjmijmy, że cofniętego – obsadziliśmy Janisa Ikaunieksa – 69-krotnego reprezentanta Łotwy, od paru lat brylującego na krajowym podwórku w barwach FK RFS. 30-latek furory na Zachodzie nigdy nie zrobił, co nakazuje spoglądać z przymrużeniem oka na jego wyczyny w łotewskiej ekstraklasie, no ale na bezrybiu i rak ryba. Bo jeśli nie Ikaunieks, to kto? Dręczony urazami Vladislavs Gutkovskis, coraz słabiej radzący sobie w Korei Południowej? Roberts Uldrikis, który na arenie klubowej ma problemy z dobiciem do dwucyfrowej liczby trafień w sezonie, a w kadrze Łotwy legitymuje się bilansem ośmiu bramek w 55 występach?

Nasze zestawienie uzupełnia zatem Armandas Kucys z Litwy, który w sezonie 2024/25 strzelił sześć goli dla NK Celje w Lidze Konferencji, w tym aż cztery w fazie pucharowej. Niestety 22-latek nabawił się poważnego urazu kolana i na razie nie sposób zgadnąć, jak będzie się prezentował po powrocie do zdrowia, aczkolwiek doniesienia słoweńskich mediów są raczej optymistyczne – Kucys wrócił już do treningów i pracuje na coraz większej intensywności.

Przed urazem pisano w jego kontekście o zainteresowaniu Juventusu czy RB Lipsk i potencjalnym transferze za 5,5 miliona euro. Być może skończy się tylko na luźnych spekulacjach, ale jeśli Kucys powróci do strzeleckiej dyspozycji sprzed kontuzji, to z pewnością szybko wyfrunie z NK Celje.

ŁĄCZONA XI KRAJÓW BAŁTYCKICH

  • Karl Hein (Arsenal FC / Werder Brema) – 23 lata, Estonia
  • Maksim Paskotsi (KAA Gent) – 22 lata, Estonia
  • Edgaras Utkus (Cercle Brugge) – 25 lat, Litwa
  • Karol Mets (FC St. Pauli) – 32 lata, Estonia
  • Andrejs Ciganiks (FC Luzern) – 28 lat, Łotwa
  • Pijus Sirvys (NK Maribor) – 27 lat, Litwa
  • Gvidas Gineitis (Torino FC) – 21 lat, Litwa
  • Mattias Kait (FC Thun) – 27 lat, Estonia
  • Rocco Shein (Fredrikstad NK) – 22 lata, Estonia
  • Janis Ikaunieks (FK RFS) – 30 lat, Łotwa
  • Armandas Kucys (NK Celje) – 22 lata, Litwa

(pięciu Estończyków, czterech Litwinów, dwóch Łotyszy)

I co, jak uważacie – czy taka ekipa mogłaby powalczyć o awans na wielki turniej?

CZYTAJ WIĘCEJ NA WESZŁO:

fot. NewsPix.pl

22 komentarzy

Za cel obrał sobie sportretowanie wszystkich kultowych zawodników przełomu XX i XXI wieku i z każdym tygodniem jest coraz bliżej wykonania tej monumentalnej misji. Jego twórczość przypadnie do gustu szczególnie tym, którzy preferują obszerniejsze, kompleksowe lektury i nie odstraszają ich liczne dygresje. Wiele materiałów poświęconych angielskiemu i włoskiemu futbolowi, kilka gigantycznych rankingów, a okazjonalnie także opowieści ze świata NBA. Najchętniej snuje te opowiastki, w ramach których wątki czysto sportowe nieustannie plączą się z rozważaniami na temat historii czy rozmaitych kwestii społeczno-politycznych.

Rozwiń

Najnowsze

Reklama

Mistrzostwa Świata 2026

Reklama
Reklama