Reklama

Holandia bez jednego z napastników na mecz w Warszawie

Marcin Ziółkowski

12 listopada 2025, 20:25 • 2 min czytania 0 komentarzy

Holendrzy są bliscy zapewnienia sobie bezpośredniego awansu na MŚ 2026, które odbędą się w USA, Meksyku i Kanadzie. Oranje mają trzy punkty przewagi nad reprezentacją Polski, z którą grają bezpośrednie spotkanie 14 listopada w piątek na PGE Narodowym. Obie drużyny mają do rozegrania jeszcze dwa spotkania, a remis da Holendrom przepustkę na turniej.

Holandia bez jednego z napastników na mecz w Warszawie

Wout Weghorst opuścił zgrupowanie kadry Holandii

W Warszawie naszym rywalom nie pomoże jeden z napastników. Snajper Ajaksu Amsterdam, Wout Weghorst, w ostatnich dniach zmagał się ze zdrowotnym dyskomfortem. W związku z tym, Ronald Koeman dowołał we wtorek na zgrupowanie w Zeist napastnika RC Strasbourg – Emanuela Emeghę. To debiutanckie zaproszenie do kadry dla piłkarza, który latem 2026 dołączy do Chelsea.

Reklama

W związku ze stanem zdrowia Weghorsta – który na Euro 2024 strzelił zwycięskiego gola w meczu z Polską na początku zmagań grupowych – postanowiono zaczekać na rozwój sytuacji. Niestety dla naszych rywali, w środowe popołudnie poinformowano o tym, że byłego napastnika Manchesteru United zabraknie w Warszawie.

Wout Weghorst opuścił zgrupowanie. Napastnik, który w poniedziałek w Zeist zgłosił się do sztabu z niewielkimi problemami, nie jest w wystarczająco dobrej formie, aby zagrać w meczu eliminacyjnym do mistrzostw świata z Polską. Dbaj o siebie, Wout! – przekazano w social mediach z konta holenderskiej kadry narodowej.

Napastnik Ajaksu w kadrze nie trafił do siatki ani razu w pięciu meczach w 2025 roku. Nie wiadomo jednak, co dokładnie dolega Weghorstowi.

Listopad to ostatni miesiąc gry w eliminacyjnej grupie G. 14 listopada Holendrzy zmierzą się z Polską na PGE Narodowym, a trzy dni później – w Amsterdamie z Litwą. Nadbałtycka drużyna była w swoim domowym meczu bliska sprawienia niespodzianki, ale finalnie Oranje wygrali 3:2.

Z kolei Polacy w Rotterdamie sprawili psikusa i po bramce Matty’ego Casha w końcówce wywieźli remis 1:1 w debiucie Jana Urbana.

Poza Emeghą, z piłkarzy ofensywnych w kadrze Ronalda Koemana na mecze z Polską i Litwą będzie można zobaczyć: Cody’ego Gakpo, Justina Kluiverta, Noę Langa, Donyella Malena, Memphisa Depaya oraz Xaviego Simonsa.

CZYTAJ WIĘCEJ NA WESZŁO:

Fot. Newspix

0 komentarzy

Człowiek urodzony w roku stulecia swojego przyszłego ulubionego klubu. Schodzący po czerwonej kartce Jens Lehmann w Paryżu w finale Ligi Mistrzów 2006 to jego pierwsze piłkarskie wspomnienie. Futbol egzotyczny nie jest mu obcy. Przykład? W jednej z aplikacji ma ustawioną gwiazdkę na tajskie Muangthong United, bo gra tam niejaki Emil Roback. Inspiruje się Robertem Kubicą, Fernando Alonso i Ottem Tanakiem, bo jest zdania, że warto dać z siebie sto i więcej procent, nawet mimo niesprzyjających okoliczności. Po szkole godzinami czytał o futbolu na Wikipedii, więc wybudzony nagle po dwóch godzinach snu powie, że Oleg Błochin grał kiedyś w Vorwarts Steyr. Potrafi wstać o trzeciej nad ranem na odcinek specjalny Rajdu Safari, ale nigdy nie grał w Colina 2.0. Na meczach unihokeja w szkole średniej stawał się regenem Lwa Jaszyna. Esencją piłki jest dla niego styl rodem z Barcelony i Bayernu Flicka, bo Zdenek Zeman i jego podejście to życie, a posiadanie piłki jest przehajpowane

Rozwiń

Najnowsze

Reklama

Mistrzostwa Świata 2026

Reklama
Reklama