Po 12 kolejkach Serie A Fiorentina wciąż nie ma na koncie choćby jednego zwycięstwa. Fatalny start w lidze do pewnego momentu przykrywała Liga Konferencji, ale tam Viola również zaczęła dołować. Ostatnia pucharowa porażka wywołała frustrację fanów, czemu sprzeciw wyraził jeden z najbardziej doświadczonych piłkarzy klubu, Edin Džeko.

Głęboki kryzys Fiorentiny
Powrót Stefano Pioliego do Fiorentiny po sześciu latach okazał się kompletną klapą. Jego druga kadencja w toskańskim klubie zakończyła się już po czterech miesiącach. Violę zdążył on poprowadzić w czternastu meczach, w których odniósł cztery zwycięstwa, ale wszystkie w Lidze Konferencji. W eliminacjach wygrał oba mecze z Polissią Żytomierz, a na starcie fazy ligowej jego zespół pokonał do zera Sigmę Ołomoniec i Rapid Wiedeń. W Serie A jednak Fiorentina po dziesięciu kolejkach nie miała na koncie ani jednej wygranej, a sześć z tych meczów przegrała.
Mimo zwolnienia Pioliego Viola wciąż nie odniosła pierwszego ligowego zwycięstwa w tym sezonie, a dołować zaczęła także w pucharach. Przegrała dwa ostatnie mecze Ligi Konferencji, a w minionej serii gier uległa u siebie AEK-owi Ateny. Wicemistrzowie Grecji pokonali ją 1:0, choć mieli w tym meczu sporo szczęścia. Fiorentinie nie uznano trzech bramek z powodu spalonych, a do tego Edin Džeko obił poprzeczkę.
Fischio finale. pic.twitter.com/hv2M3VDDBE
— ACF Fiorentina (@acffiorentina) November 27, 2025
Džeko ma żal do kibiców
Doświadczony napastnik po końcowym gwizdku przyznał, że „nie spodziewał się” już ósmej w tym sezonie porażki (na 18 rozegranych meczów). –Trenowaliśmy naprawdę dobrze. Chłopaki radzili sobie świetnie, trener dobrze nas przygotował taktycznie. W pierwszej połowie graliśmy lepiej, stwarzaliśmy sytuacje. Jednak zamiast zdobyć dwie bramki straciliśmy jedną. Kiedy przegrywaliśmy, było już trudniej. W drugiej połowie graliśmy słabo, traciliśmy zbyt wiele piłek – mówił Džeko w rozmowie ze Sky Sport Italia.
Szerokim echem poniosły się słowa kapitana reprezentacji Bośni i Hercegowiny z tego wywiadu dotyczące kibiców Violi. Džeko miał żal do fanów, że reagowali gwizdami na każdy popełniany przed zawodników błąd:
– Możecie mówić, że gramy g***o, nie zasługujemy na tę koszulkę, ale nie gwiżdżcie na nas za każdym razem, gdy dotykamy piłkę. Wiem, że nie gramy dobrze, ale nie powinno tak być. Pomóżcie nam zamiast nas wygwizdywać. Dajemy z siebie wszystko, ale podczas meczów potrzebujemy większego wsparcia. Szczególnie młodzi zawodnicy go potrzebują, nawet gdy robią błędy. Mnie jutro może już tu nie być, ale oni w tym klubie zostaną.
„You can say that we’re playing like sh*t or we don’t deserve the shirt, but don’t whistle at us for every wrong touch”
– Dzeko to Fiorentina fans after losing to AEK via Sky 🗣️ pic.twitter.com/9XmM32Hx6t
— Italian Football TV (@IFTVofficial) November 28, 2025
– Każdy z nas zadaje sobie pytania, dlaczego tak się dzieje. Ja też wiem, że muszę dawać z siebie więcej. Nie jesteśmy w najlepszej formie, ale drużyna mocno pracowała przez ostatnie dwa tygodnie. Chłopaki byli bardzo zadowoleni z wykonanej pracy i już w meczu z Juve [remis 1:1 w poprzedni weekend] czuliśmy, że robimy postęp. Ale widocznie to jeszcze nie jest wystarczająco – dodał.
Dwie z rzędu porażki w Lidze Konferencji sprawiły, że Fiorentina w tabeli fazy ligowej osunęła się na 17. miejsce. Znajduje się tuż za plecami Lecha Poznań, z którym przed dwoma laty mierzyła się w ćwierćfinale tych rozgrywek. W Serie A Viola zajmuje zaś przedostatnie miejsce i wraz z ostatnim Hellasem wciąż czeka na pierwsze ligową wygraną w tym sezonie. W najbliższy weekend zagra na wyjeździe z Atalantą, którą prowadzi Raffaele Palladino, a więc trener Violi w sezonie 2024/25. Pod jego wodzą Viola zajęła szóste miejsce w Serie A – najlepsze od 9 lat.
CZYTAJ WIĘCEJ NA WESZŁO:
fot. Newspix