Dramatyczna sytuacja Śląska. „Klub jest zamrożony”

Jakub Radomski

Opracowanie:Jakub Radomski

14 grudnia 2025, 15:51 • 3 min czytania 15

Pisaliśmy dzisiaj o tym, że Śląsk Wrocław od pewnego czasu nie potrafi wygrać spotkania, a trener Ante Simundza domaga się zimą porządnych wzmocnień. Teraz okazuje się, że o transfery może być niezwykle trudno. Mało tego – dowiadujemy się, że sytuacja klubu jest dramatyczna. – Klub jest totalnie zamrożony – pisze dziennikarz Piotr Potępa. 

Dramatyczna sytuacja Śląska. „Klub jest zamrożony”
Reklama

Wiele mówi się o tym, że Śląsk ma kupić Mariusz Iwański i klub wreszcie będzie miał prywatnego właściciela, a nie bazował na wsparciu ze strony miasta. Teraz okazuje się, że rozmowy wcale nie są o krok od finalizacji, a Śląsk znalazł się w czymś na kształt błędnego koła.

Piotr Potępa: Sytuacja Śląska Wrocław jest krytyczna

Sytuacja Śląska robi się coraz bardziej krytyczna. Klub jest totalnie zamrożony. Jest problem nawet z obozem zimowym, bo miejsce jest wybrane, a nie ma z czego pokryć jego kosztów. O jakichkolwiek transferach na tę chwilę w ogóle nie ma mowy. Dotacja 5 mln, którą klub otrzymał na początku grudnia była celowa i można było ją przeznaczyć tylko na organizację meczów i treningów w tym miesiącu. Nie można było wykorzystać jej na spłatę długów czy inne działania restrukturyzacyjne” – pisze Potępa na X. 

Reklama

Dziennikarz wyjaśnił też, dlaczego klub nie sprzedaje świątecznych gadżetów. Powód jest banalny – brak pieniędzy.

Pytaliście mnie, dlaczego nie ma żadnej oferty świątecznej dla kibiców. Odpowiedź jest prosta… bo trzeba było zapłacić pracownikom wynagrodzenia i na gadżety po prostu zabrakło kasy. Dopóki cała ta przerośnięta komisja z rozmytą odpowiedzialnością nie rozwiąże tematu prywatyzacji klubu, taka sytuacja będzie się utrzymywać. To z kolei będzie powodować, że długi będą rosnąć, a niezapłacone faktury będą się piętrzyć. Wraz z długami będą powstawać kolejne problemy, z których z każdym kolejnym dniem coraz ciężej będzie się wygrzebać” – informuje Potępa.

Mało tego – dopóki trwa proces prywatyzacyjny, miasto nie może też dofinansować będącego w złej sytuacji klubu. I tutaj to błędne koło się zamyka.

Po 19 meczach Betclic I Ligi Śląsk jest siódmy w tabeli. Zdobył w nich 30 punktów.

Fot. Newspix.pl 

WIĘCEJ O PIŁCE NA WESZŁO:

 

15 komentarzy

Bardziej niż to, kto wygrał jakiś mecz, interesują go w sporcie ludzkie historie. Najlepiej czuje się w dużych formach: wywiadach i reportażach. Interesuje się różnymi dyscyplinami, ale najbardziej piłką nożną, siatkówką, lekkoatletyką i skokami narciarskimi. W wolnym czasie chodzi po górach, lubi czytać o historiach himalaistów oraz je opisywać. Wcześniej przez ponad 10 lat pracował w „Przeglądzie Sportowym” i Onecie, a zaczynał w serwisie naTemat.pl.

Rozwiń

Najnowsze

Reklama

Betclic 1 liga

Reklama
Reklama