Szlagier Ekstraklasy? Raczej festiwal chaosu
Macie problem z wyróżnieniem kogoś indywidualnie po ligowym klasyku? Waszym zdaniem nikt specjalnie się nie wyróżnił, a przynajmniej nie na tyle, by robić z tego wielkie halo? Służę poradą, bo osobiście nie mam żadnego problemu z wytypowaniem gwiazdy wieczoru. Był nim rozgrywający Janusz Przypadek, modelowy playmaker w starym stylu, stemplujący niemal wszystkie akcje, odciskający swoje piętno na zwrotnych dla meczu sytuacjach. Żarty żartami, szyderka szyderką, ale nie powiem, by rzeczywistość sprostała […]
redakcja
• 3 min czytania
0