Reklama
Paweł Paczul

Na Weszło pisze głównie o polskiej piłce, na WeszłoTV opowiada też głównie o polskiej piłce, co może być odebrane jako skrajny masochizm, ale cóż poradzić, że bardziej interesują go występy Dadoka niż Haalanda. Zresztą wydaje się to uczciwsze niż recenzowanie jednocześnie – na przykład - pięciu lig świata, bo jeśli ktoś przekonuje, że jest w stanie kontrolować i rzetelnie się wypowiedzieć na tyle tematów, to okłamuje i odbiorców, i siebie. Ponadto unika nadmiaru statystyk, bo niespecjalnie ciekawi go xG, półprzestrzenie czy rajdy progresywne. Nad tymi ostatnimi będzie się w stanie pochylić, gdy ktoś opowie mu o rajdach degresywnych.

Rozwiń
Polecane

Jacek Góralski świętuje awans z czystą. To znaczy z Wieczystą

Paweł Paczul
0
Jacek Góralski świętuje awans z czystą. To znaczy z Wieczystą
Ekstraklasa

Korona walczy i daje sobie nadzieję. Jeszcze może zostać w tej lidze

Paweł Paczul
17
Korona walczy i daje sobie nadzieję. Jeszcze może zostać w tej lidze
Ekstraklasa

Jeden Frederiksen to za mało. Przy tej władzy Lech zaraz wróci do punktu wyjścia

Paweł Paczul
40
Jeden Frederiksen to za mało. Przy tej władzy Lech zaraz wróci do punktu wyjścia
Ekstraklasa

Zagłębie zwycięża trzeci raz z rzędu, czyli wiadomo, że już o nic nie gra

Paweł Paczul
10
Zagłębie zwycięża trzeci raz z rzędu, czyli wiadomo, że już o nic nie gra
Polecane

Rożek: Body positivity? W szpitalu z zawałem nie powiesz, że ci się podobało

Paweł Paczul
0
Rożek: Body positivity? W szpitalu z zawałem nie powiesz, że ci się podobało
Ekstraklasa

ŁKS ma już dość tej ekstraklasowej imprezy i chciałby wracać do domu

Paweł Paczul
47
ŁKS ma już dość tej ekstraklasowej imprezy i chciałby wracać do domu
Ekstraklasa

Lech – demon prędkości. Odkrył, że jego idealny trener od półtora roku nie ma pracy

Paweł Paczul
75
Lech – demon prędkości. Odkrył, że jego idealny trener od półtora roku nie ma pracy
Ekstraklasa

Gdyby to była Fifa, Widzew rozwaliłby pada o ścianę po golach Warty

Paweł Paczul
22
Gdyby to była Fifa, Widzew rozwaliłby pada o ścianę po golach Warty