Reklama

OLE: Jedenastka jesieni Liga Adelante

redakcja

Autor:redakcja

28 stycznia 2015, 09:37 • 5 min czytania 0 komentarzy

Olé powraca na boiska Ligi Adelante. W ten właśnie sposób wznawiamy cykl ¡Sentimento de Segunda! Ponieważ na zapleczu La Liga także minął już półmetek, postanowiliśmy utworzyć jedenastkę zawodników, którzy naszym zdaniem, najlepiej spisali się w dotychczasowych rozgrywkach.

OLE: Jedenastka jesieni Liga Adelante

JAVI VARAS (Real Valladolid)

Valladolid ma jeden z najbardziej szczelnych bloków defensywnych. Wielka w tym zasługa Javiego „Ośmiornicy” Varasa, którego chyba nie trzeba nikomu przedstawiać, bowiem to piłkarz znany z boisk La Liga. Dlaczego właśnie jego wybraliśmy na najlepszym portero Ligi Adelante? W każdym meczu wykonuje tytaniczną pracę, co potwierdza liczba parad – 50. To drugi najwyższy wynik w lidze. Wyprzedza go o jedną interwencję Whalley z Realu Saragossy, trzeci natomiast jest Adán. Pomimo tego, że tak często poddaje się go próbom, golkiper Los Zorros wpuścił zaledwie 14 goli w 19 spotkaniach, co daje nam najniższą w Lidze Adelante średnią 0,74 straconej bramki na mecz. W dziewięciu ze swoich występów zachował czyste konto, co ponownie plasuje go w pierwszej trójce zaplecza La Liga.

DAVID SIMÓN (Las Palmas)

Bez wątpienia prawy obrońca Kanaryjczyków z Gran Canarii to jeden z najbardziej wyróżniających zawodników na tej pozycji w bieżącym sezonie Segunda Division. Na dodatek jeszcze w zeszłym sezonie grał w zespole rezerw. Ma już 25 lat, ale dopiero w sierpniu 2014 roku zadebiutował w pierwszym zespole oraz na drugim szczeblu rozgrywek. Doceniamy niezwykle udaną rundę tego piłkarza. Należy do bocznych obrońców często podłączających się do ataku. Dzięki swoim ofensywnym wejściom zaliczył asysty przy pięciu golach Las Palmas. Do poprawy mu jednak poziom gry w defensywie.

Reklama

BERNARDO ESPINOSA (Sporting Gijón)

Urodził się w Kolumbii, ale już jako dziesięciolatek przeprowadził się wraz z rodzicami do Hiszpanii. Grywał w kilku młodzieżowcy klubach w Andaluzji, gdzie wyparzyli go przedstawiciele Sevilli. Tam z sukcesami przechodził kolejne szczeble, aż do debiutu w pierwszym zespole w 2010 roku. Ostatecznie jednak nie znaleziono dla niego miejsca w podstawowym składzie i tak trafił do Sporting Gijón, gdzie znalazł drugi dom. W zasadzie od tamtego czasu jest podstawowym stoperem Rojiblancos. To solidny, silny i bardzo dobrze grający głową obrońca, choć miewa problemy z koncentracją. Jednak w tej chwili jest ostoją defensywy Asturyjczyków, a przy tym stanowi zagrożenie dla bramki przeciwnika (zwłaszcza przy stałych fragmentach), co potwierdzają dwa gole strzelone w tym sezonie.

JESUS RUEDA (Real Valladolid)

O defensywie Realu Valladolid już wspomnieliśmy i tu mamy kolejny dowód. Rueda należy bowiem do zawodników notujących najwięcej odzyskanych piłek w Lidze Adelante, średnio 9,25 na spotkanie, a przy tym nie rekompensuje tego innymi błędami oraz licznymi stratami, jak np. Miguel Flaño z Osasuny czy Leandro Cabrera z Realu Saragossa. Wychowanek Los Zorros jest obrońcą atletycznym, szybkim i zwrotnym. W tym sezonie swoją dobrą postawę okrasił także zdobyciem jednej bramki. Wraz z niemal równie solidnym, jak na ten poziom rozgrywek, Markiem Valiente stanowią bardzo wymagającą parę stoperów dla atakujących zawodników.

CARLOS GONZALEZ PENA (Real Valladolid)

Kolejny piłkarz z ekipy Lisów, który przysłużył się swojemu zespołowi na tyle,  by znaleźć się w tej jedenastce. Doświadczony wychowanek Barcelony to od lat podpora zespołu z Valladolid. Gdzie nie radzą sobie młodzi posyła się tego weterana, a ten w zasadzie nie zawodzi. Na tej wymagającej pozycji potrafi odzyskać średnio 7,29 na mecz, rzadko przy tym faulując. Nie jest to jego domeną, ale w tym sezonie do swojego wkładu doliczył także jedną asystę.

Reklama

ALBERT MASO DORCA (Real Saragossa)

Następny wychowanek Barcelony z ponad 30-stką na karku. Przyszedł do Realu Saragossa w ostatnim okienku z relegowanej za problemy finansowe rewelacji minionej kampanii – Realu Murcia. Był tam podstawowym zawodnikiem, obecnie także należy do jaśniejszych punktów ekipy z Aragonii. Albert to niezwykle pracowity piłkarz. Zabezpieczając środkową strefę odzyskuje średnio 8,90 piłki na mecz. Ponadto na koncie zasług może dopisać sobie trzy wypracowane sytuacje dla kolegów, po których padły gole dla Realu Saragossy.

NAUZET ALEMAN VIERA (Las Palmas)

Jeden z najważniejszych piłkarzy lidera rozgrywek, drugi najlepszy strzelec zespołu z dorobkiem 6 goli. Zawodnik niezwykle wszechstronny. Wychowanek Las Palmas obdarzony jest silnym i precyzyjnym uderzeniem, przez co świetnie wykonuje rzuty wolne. Ponieważ zespół Los Amarillos nie posiada typowego playmakera (Juan Carlos Valerón został odsunięty na boczny torze), najczęściej to właśnie na nim spoczywa ciężar gry Wyspiarzy, mimo iż występuje na skrzydle. Niech was nie zwiedzie niska liczba asyst tego piłkarza (4), bowiem wykonuje on ciężką pracę przy inicjowaniu akcji.

OSCAR GONZALEZ (Real Valladolid)

Mózg i lider zespołu Lisów. Chyba najlepszym porównaniem, będzie odniesienie osiągnięć Óscara Gonzáleza do wyczynów Rakiticia w Sevilli w minionym sezonie. Na jego koncie widnieje obecnie 9 goli i 7 asyst. Bez wątpienia w Realu Valladolid to zawodnik nie do zastąpienia. Trener Joan „Rubi” Ferrer Sicilia może być zadowolony z faktu, że ten piłkarz nie opuścił pokładu Los Pucelas po spadku do Segundy. Z nim walka o awans będzie zdecydowania łatwiejsza.

RUBEN CASTRO (Real Betis)

Niezwykle oczywiste wyróżnienie. Nie będzie przesadą, jeśli powiemy, że Rubén już teraz zasłużył sobie na miano legendy Betisu. W zeszłym sezonie doznał kontuzji, po której długo dochodził do wysokiej dyspozycji. W tej temporadzie potwierdza swoją klasę. Aktualnie z 15 trafieniami jest faworytem do Trofeo Pichichi Ligi Adelante, a na dodatek wypracował dla kolegów 6 okazji zakończonych golami.  Z takim superstrzelcem oraz Pepe Melem na ławce Verdiblancos nie muszą się nikogo obawiać.

BORJA BASTÓN (Real Saragossa)

Wychowanek Atlético jest cyklicznie wypożyczany do zespołów z drugiej ligi. Najpierw był to Real Murcia, następnie Huesca, Deportivo, a teraz Real Saragossa. W minionej kampanii swoimi 10 golami pomógł wywalczyć ekipie z Galicji awans do La Liga. Miał tam zostać także na obecny sezon, ale władze Depor zrezygnowały z niego i postanowiły zatrudnić Héldera Postigę (tak, poważnie). Z pewnością Borja lepiej na tym wyszedł. Jest kluczowym zawodnikiem zespołu i jednym z najlepszych strzelców ligi, z dorobkiem 13 goli. Oprócz tego miał swój udział w postaci asysty przy 4 bramkach drużyny. Już zwrócił swoją uwagę, więc pozostaje tylko czekać, aż zapyta o niego drużyna z Primera División.

SERGIO ARAUJO (Las Palmas)

Napastnik, który jeszcze dwa sezony temu strzelał gole dla rezerw Barcelony powraca na zaplecze La Liga w wielkim stylu. Wypożyczenie go było genialnym posunięciem ze strony władz Los Amarillos. Po nieoczekiwanej klęsce w zeszłym sezonie Argentyńczyk daje Las Palmas możliwość otworzenia bram do upragnionej La Liga. W dużej mierze dzięki jego 13 golom i 6 asystom, zespół z Gran Canarii nadal zasiada w fotelu lidera. Nie mamy nic przeciwko, żeby w przyszłym sezonie zobaczyć Sergio Araujo w Primera División.

11-liga-adelante

TOMASZ ZAKASZEWSKI (Ole)

Wydany przez ¡Olé! Magazyn Przewodnik kibica La Liga 2014/15 można nabyć w sklepie Weszło (https://www.sklep.weszlo.com/produkt/1520-ole-magazyn-przewodnik-kibica-la-liga-2014-15) oraz w salonach sieci Empik, Relay i Inmedio. Natomiast więcej materiałów o hiszpańskim futbolu znajdziecie na portalu Magazynu (www.olemagazyn.pl).

Najnowsze

Anglia

Manchester United sprzeciwia się zmianom w regulacjach finansowych Premier League

Bartek Wylęgała
0
Manchester United sprzeciwia się zmianom w regulacjach finansowych Premier League

Hiszpania

Komentarze

0 komentarzy

Loading...