Reklama

2 tysiaki, kupon solo, Wisła Kraków poza kontrolą!

Damian Smyk

Autor:Damian Smyk

18 maja 2021, 17:30 • 2 min czytania 4 komentarze

Ileż to razy puszczaliście efektowną taśmę, by na koniec weekendu wykrzyczeć “matko z córką, jeden nie wszedł!”. Przypuszczamy, że niejednokrotnie. I szczerze wam współczujemy, też byliśmy często po tej stronie kuponu. Natomiast jak co tydzień w naszym #WeszłoFuksem przyglądamy się efektownym kuponom, które weszły. Komu poszczęściło się w Fuksiarzu tym razem?

2 tysiaki, kupon solo, Wisła Kraków poza kontrolą!

Stary, dobry system “graj na rogi”. Tutaj typer postawił na opcję “powyżej 7,5 rożnych” w siedmiu meczach. Na szali 250 złotych, do wyciągnięcia ponad dwa koła. No i Hiszpanie z Francuzami nie zawiedli. Opcja do wykorzystania w następnej kolejce – chociaż polecamy tutaj sprawdzić tendencje obu ekip i fakt, czy dwie drużyny mają jeszcze o co grać na finiszu sezonu.

Klasyka gatunku spod znaku wysokiej stawki i wysokiego ryzyka. Piast wydawał się pewniakiem – perspektywa gry w pucharach, własne boisko, Fornalik na ławce, Świerczok w napadzie. Co tu się mogło schrzanić? Cóż, schrzaniła się prawdopodobnie koncentracja piłkarzy gospodarzy. Piast stracił około miliona euro na awansie do pucharów. Ale nasz typer wygrał dwa tysiaki. Trafiony kurs 6,50 jest fajny przy stawce rzędu włożonej dyszki, a co dopiero przy stawce w wysokości 350 złotych. Ukłony!

Kto lubi bramki? Robert Lewandowski lubi bramki. Firma zarządzająca kasowanie opłat na autostradzie lubi bramki. No i nasz typer lubi bramki.

Dla nas to absolutny kozak weekendu. Trafić kurs powyżej 3,00? Cóż, zdarza się. Masz czutkę, przewidywałeś coś, zrobiłeś analizę. Ale trafić kursy: 3,40 oraz 3,40, a ponadto 4,30 i 4,40? Absolutne mistrzostwo. Jak widzicie – kurs całkowity na te overowe wyniki wyniósł 212,28 (!!!). Z jednej strony: chcielibyśmy zobaczyć satysfakcję wypisaną na twarzy typera przy rozliczaniu tego kuponu. A z drugiej – ileż tam musi być myśli typu “cholera, czemu nie dorzuciłem jednego zera przy stawce…”.

Oj, przypuszczamy, że przy tym kuponie była nerwówka. Dwa koła do wyjęcia, a tu Djoković dostaje w trąbę w pierwszym secie. Serb ostatecznie po bardzo zaciętym tarciu wygrał (4:6, 7:5, 7:5). A na koniec pozostała już tylko wisienka na torcie – błyskawiczne zwycięstwo Igi Świątek i błyskawiczna wypłata od Fuksiarza. Wypłata – zaznaczmy – całkiem okazała.

Kupon z cyklu “albo fajrant po 45 minutach, albo nerwowe wyczekiwanie gola”. Dwa mecze rozstrzygnęły BTTS-a już do przerwy, do drugiej połowy typer musiał poczekać na Elche, a co z Valladolid i Atletico? Cóż, tutaj paznokcie były obgryzane. Ale obie ekipy otworzyły swoje konta w 82. minutach swoich starć. I z pięciu dyszek zrobiło się pięć dyszek plus 1800.

Pochodzi z Poznania, choć nie z samego. Prowadzący audycję "Stacja Poznań". Lubujący się w tekstach analitycznych, problemowych. Sercem najbliżej mu rodzimej Ekstraklasie. Dwupunktowiec.

Rozwiń

Najnowsze

Komentarze

4 komentarze

Loading...