Powrót w rodzinne strony? Chodzi o transfer wewnętrzny w Ekstraklasie

Antoni Figlewicz

Opracowanie:Antoni Figlewicz

29 grudnia 2025, 16:50 • 2 min czytania 0

Po świątecznym okresie wyciszenia znów zaczyna się spory ruch na rynku transferowym. Także tym wewnętrznym, który może przynieść ciekawe przetasowania w ekstraklasowej stawce. Nowe plotki dotyczą choćby przyszłości jednego z pomocników Zagłębia Lubin.

Powrót w rodzinne strony? Chodzi o transfer wewnętrzny w Ekstraklasie
Reklama

Ten miałby po kilku latach okazję do ponownego zakotwiczenia w rodzinnym Płocku. Usługami Adama Radwańskiego ma się bowiem interesować tamtejsza Wisła, aktualny lider Ekstraklasy. O sprawie informuje Filip Trokielewicz z „Piłki Nożnej”.

Reklama

Adam Radwański na celowniku lidera

Kontrakt Radwańskiego z Miedziowymi wygasa wraz z końcem sezonu, więc nawet teraz byłby on do wzięcia za stosunkowo niewielkie pieniądze. Jak pisze dziennikarz, Wisła Płock chciałaby wzmocnić środek pola i w związku z tym uważnie przygląda się sytuacji swojego wychowanka.

Radwański definitywnie opuścił Płock na początku roku 2019, kiedy na zasadzie transferu definitywnego przeniósł się do Łodzi. Później grał także dla Bruk-Betu Termaliki Nieciecza, a ostatnio dla Zagłębia Lubin.

W tym sezonie Ekstraklasy radzi sobie naprawdę nieźle, podobnie jak i cała ekipa z Dolnego Śląska. Radwański zagrał w 16 ekstraklasowych meczach, zdobył cztery gole i zanotował trzy asysty.

CZYTAJ WIĘCEJ O EKSTRAKLASIE NA WESZŁO:

Fot. Newspix

0 komentarzy

Wolałby pewnie opowiadać komuś głupi sen Davida Beckhama o, dajmy na to, porcelanowych krasnalach, niż relacjonować wyjątkowo nudny remis w meczu o pietruszkę. Ostatecznie i tak lubi i zrobi oba, ale sport to przede wszystkim ciekawe historie. Futbol traktuje jak towar rozrywkowy - jeśli nie budzi emocji, to znaczy, że ktoś tu oszukuje i jego, i siebie. Poza piłką kolarstwo, snooker, tenis ziemny i wszystko, w co w życiu zagrał. Może i nie ma żadnych sportowych sukcesów, ale kiedyś na dniu sąsiada wygrał tekturowego konia. W wolnym czasie głośno fałszuje na ulicy, ale już dawno przestał się tego wstydzić.

Rozwiń

Najnowsze

Reklama

Ekstraklasa

Reklama
Reklama