Na konferencji prasowej przed meczem w Lidze Konferencji z niemieckim Mainz, Niels Frederiksen przekazał pozytywne informacje dotyczące zawodnika, który ostatnio zmagał się z problemami zdrowotnymi. Na spotkanie z zespołem Bundesligi będzie gotowy pomocnik, który przez kontuzję z meczu Pucharu Polski z Piastem Gliwice nie mógł ostatnio zagrać w Krakowie.
– Alex Douglas nie będzie gotowy na mecz z FSV Mainz, podobnie jak Antonio Milić. Wraca za to do nas Filip Jagiełło, w czwartek będę mógł skorzystać z jego usług. Wszyscy poza tymi, którzy zmagają się z kontuzjami długoterminowymi, będą mogli zagrać – odniósł się do sytuacji kadrowej Niels Frederiksen, cytowany przez portal TVP Sport.
Frederiksen przekazał pozytywne wieści. Stan kadrowy Lecha się poprawił
Brak Jagiełły w ostatnim spotkaniu był bardzo widoczny. Z problemami zdrowotnymi od dłuższego czasu zmaga się Radosław Murawski, a do grona niedostępnych dołączył Gisli Thordarson, przez co Niels Frederiksen miał bardzo zawężone pole wyboru. Z konieczności do środka pola przesunął Pablo Rodrigueza. Ten eksperyment zakończył się kompletnym niepowodzeniem, gdy Hiszpan przez swoje nierozważne zachowanie (delikatnie mówiąc) jeszcze w pierwszej połowie starcia przy Kałuży po zobaczeniu dwóch żółtych kartek musiał udać się do szatni.
Głupota Rodrigueza powinna dać Cracovii trzy punkty
Wtedy duet z Antonim Kozubalem stworzył Timothy Ouma, który w ostatnich tygodniach zdecydowanie nie zachwyca swoją formą, a i on dał pokaz głupoty w Gdyni. Teraz młodzieżowy reprezentant Polski zapewne będzie tworzył parę pomocników z Jagiełłą. Już nie raz ich współpraca stała na wysokim poziomie i dawała Lechowi sporo pożytku.
28-latek po słabszym początku swojej przygody w Poznaniu obecnie jest kluczowym elementem swojego zespołu. W bieżących rozgrywkach w 24 meczach zagrał blisko 1800 minut. Tylko czterech zawodników z pola – są to Joel Pereira, Mateusz Skrzypczak, Mikael Ishak i Antoni Kozubal – spędziło w barwach mistrza Polski więcej czasu na boisku. Jagiełło ma na koncie także cztery gole oraz pięć asyst. Trochę pomogło mu ustawienie wyżej, okazało się, że jest całkiem skuteczny.
Do gry wciąż nie są dostępni Alex Douglas oraz Antonio Milić, więc duet stoperów drużyny Nielsa Frederiksena zapewne utworzą Mateusz Skrzypczak wraz z Wojciechem Mońką, który mimo młodego wieku jest pewnym punktem defensywy Kolejorza. W Lidze Konferencji z Lausanne zagrał być może topowe spotkanie w karierze, ratując zespół ofiarnymi interwencjami. No i pięć razy z rzędu młody Polak zagrał po 90 minut. Po powrocie kontuzjowanych wcale nie musi oddać miejsca w składzie.
Zwycięstwo Lecha Poznań z Lausanne ma jednego bohatera.
Jest nim Wojciech Mońka. Młody włączył odkurzacz i czyścił dosłownie wszystko. Fenomenalny mecz i w dużej mierze dzięki niemu drużyna zagrała na zero z tyłu.
— Tomek Hatta (@Fyordung) November 27, 2025
Milić wyleczył kontuzję, jednak gdy wrócił na boisko w meczu z Wisłą Płock, to zaledwie w 10 minut nabawił się kolejnej. Z kolei Szwed już od ponad miesiąca zmaga się z problemami zdrowotnymi. Obecnie trenuje indywidualnie wraz ze swoim rodakiem – Patrikiem Walemarkiem. Skrzydłowy powoli wraca do zdrowia po wielomiesięcznych problemach.
Czytaj więcej na Weszło:
- Czy Mainz może dostać w trąbę w Poznaniu? Oto rywal Lecha
- Trwa saga z udziałem niedoszłego piłkarza Lecha
- Bili się z Lechem, odwiedzą Polskę. Czy trzeba się bać kibiców Rayo?
Fot. Newspix