Reklama

Amerykanie walczą o kibica. Ta zmiana ma być bardzo ważna

Antoni Figlewicz

Opracowanie:Antoni Figlewicz

14 listopada 2025, 08:33 • 2 min czytania 6 komentarzy

Problemem Major League Soccer jest chyba właśnie to, że w Europie nie za bardzo wiedzą kiedy i co się dzieje w tej odległej geograficznie lidze. A to właśnie na Starym Kontynencie włodarze amerykańskiej ligi chcieliby pewnie poszukać nowych rynków zbytu. Łatwo nie będzie, głównie przez sporą różnicę czasu, ale plan zakłada pewne modyfikacje w kalendarzu rozgrywek.

Amerykanie walczą o kibica. Ta zmiana ma być bardzo ważna

Od roku 2027 MLS ma przejść na system znany nam z większości lig europejskich, klasyczne jesień-wiosna. Tym samym faza zasadnicza rozgrywek miałaby się zacząć już w lipcu, a finisz sezonu przewidziano na maj, kiedy zostanie rozegrany MLS Cup.

Reklama

Major League Soccer szykuje wielką zmianę

Ta zmiana pozwoli także piłkarzom grającym w Stanach Zjednoczonych na nieco lepsze dopasowanie choćby do przerw reprezentacyjnych w Europie. Ostatnio w jednym z naszych programów Wojciech Kowalczyk wprost przekonywał, że koniec sezonu w MLS może być problemem dla choćby Bartosza Slisza, który kończy sezon ligowy, a po nim przyjeżdża jeszcze na mecze kadry.

Kłopot ten nie jest specjalnie wydumany. Reprezentant Polski ostatni mecz w klubie zagrał… 19 października. Jest więc już prawie miesiąc po zakończeniu sezonu, a grać musi dalej.

W takich przypadkach niezwykle pomocna może być więc zmiana w kalendarzu, który wkrótce dostosuje się do potrzeb naszej kadry. Miło.

CZYTAJ WIĘCEJ NA WESZŁO:

Fot. Newspix

6 komentarzy

Wolałby pewnie opowiadać komuś głupi sen Davida Beckhama o, dajmy na to, porcelanowych krasnalach, niż relacjonować wyjątkowo nudny remis w meczu o pietruszkę. Ostatecznie i tak lubi i zrobi oba, ale sport to przede wszystkim ciekawe historie. Futbol traktuje jak towar rozrywkowy - jeśli nie budzi emocji, to znaczy, że ktoś tu oszukuje i jego, i siebie. Poza piłką kolarstwo, snooker, tenis ziemny i wszystko, w co w życiu zagrał. Może i nie ma żadnych sportowych sukcesów, ale kiedyś na dniu sąsiada wygrał tekturowego konia. W wolnym czasie głośno fałszuje na ulicy, ale już dawno przestał się tego wstydzić.

Rozwiń

Najnowsze

Reklama

Inne kraje

Reklama
Reklama