Legia Warszawa, mimo objęcia prowadzenia za sprawą trafienia Kacpra Urbańskiego poniosła drugą porażkę w fazie ligowej Ligi Konferencji. Po meczu z Celje głos zabrał Inaki Astiz, który tymczasowo przejął obowiązki po Edwardzie Iordanescu. Zdaniem Hiszpana to jego podopieczni zaprezentowali się lepiej od przeciwnika i przez większość czasu mecz był pod ich kontrolą.

Inaki Astiz pochwalił swoich podopiecznych
– Wydaje mi się, że ja, piłkarze, sztab, byliśmy przekonani co do planu na mecz. Mieliśmy to spotkanie pod kontrolą. Rywal miał parę sytuacji, ale to my wyglądaliśmy lepiej. Z piłką przy nodze to była ta Legia, którą chcemy oglądać. W mojej opinii to jeden z najlepszych meczów w sezonie. Moi piłkarze pokazali dobry futbol – stwierdził szkoleniowiec Legii, cytowany przez klubowe media.
– Brakowało nam wykończenia, bo sytuacji kreowaliśmy wiele. Nie powinniśmy przegrać tego spotkania. W przerwie rozmawialiśmy o tym, co musimy robić, aby wygrać. Niestety, brakowało nam trochę balansu w ataku. Nie zdążyliśmy przerwać akcji w odpowiednim momencie i straciliśmy dwa gole w krótkim czasie. Zabrakło uspokojenia gry, większej cierpliwości – dodał.
Inaki Astiz wciąż czeka na swoje pierwsze zwycięstwo jako pierwszy trener Legii. Po remisie w debiucie z Widzewem Łódź przyszła porażka z Celje. Wojskowi poza wygraną z Szachtarem Donieck ostatni raz z pokonania przeciwnika mogli się cieszyć jeszcze we wrześniu. Swoje niezadowolenie rozczarowującymi wynikami po meczu jasno wyrazili stołeczni kibice, którzy byli obecni na meczu w Słowenii.
Inaki Astiz zdradził, co powinno się zmienić w jego drużynie.
– Nie jest łatwo, gdy nie masz wyników. Staraliśmy się poprawić mental drużyny. Jedyna recepta do tego, to praca na boisku, zaangażowanie. Bez tego nie ma wyników. Każdy musi wziąć odpowiedzialność. Każdy musi zdawać sobie sprawę, dla jakiego gra klubu. Chcę pokazać piłkarzom, że ja i mój sztab, jesteśmy dla nich. Musimy dobrze przygotować się na kolejny mecz, bo w niedzielę czeka nas kolejne wyzwanie – powiedział Hiszpan.
Trener Legii niepewny przyszłości
Na konferencji Hiszpan został też zapytany, jaka przyszłość go czeka, bowiem nie jest tajemnicą, że Legia intensywnie szuka nowego szkoleniowca, który będzie miał wyciągnąć stołeczny zespół z kryzysu.
– Nie wiem, co będzie w przyszłości. Pracujemy zgodnie z planem do najbliższego meczu. Skupiam się na przygotowaniu drużyny. W dwóch ostatnich spotkaniach zespół wyglądał całkiem nieźle, ale musimy poprawić to, co jest najważniejsze – wyniki – podsumował Astiz.
Drużyna z Łazienkowskiej następną okazję na przełamanie niekorzystnej passy będzie miała 9 listopada w domowym starciu z Bruk-Bet Termaliką Nieciecza w ramach 15. kolejki Ekstraklasy.
Czytaj więcej na Weszło:
-
Raków znów Pragi nie uciszył, ale do domu wraca z cennym punktem
-
Marek Papszun zadowolony z remisu. „Potrafiliśmy się odgryźć”
-
Bramkarz Celje po meczu z Legią. „Zawsze chciałem ją pokonać”
Fot. FotoPyK