Reklama

Zostali zawieszeni w pracy, bo… ucieszyli się z gola

Maciej Piętak

04 listopada 2025, 19:31 • 3 min czytania 1 komentarz

Twoja ulubiona drużyna walczy o mistrzostwo kraju. Lider tabeli stracił w ten weekend punkty, więc pojawiła się szansa na zmniejszenie dystansu. Jest 90. minuta, ale twoi ulubieńcy wciąż remisują z ekipą ze strefy spadkowej. Wtedy, po jednym z dośrodkowań, piłka odbija się od obrońcy przeciwnika i wpada do bramki. Gol na 2:1, wielka euforia, ściskasz swojego znajomego.

Zostali zawieszeni w pracy, bo… ucieszyli się z gola

A niedługo później dostajesz informację, że zostajesz zawieszony w pracy.

Reklama

Niecodzienna sytuacja we włoskiej telewizji

To właśnie spotkało dwóch stażystów, którzy zbyt ekspresyjnie wyrazili swoją radość po bramce w meczu Hellasu Werona z Interem. Prezenter Sky Sport 24 przekazywał na wizji najważniejsze wieści dotyczące trwających spotkań, gdy nagle pojawiła się informacja o golu na 2:1 dla drużyny z Mediolanu. Dziennikarz oczywiście wykonał swoją robotę należycie, ale w tle było widać dwóch skaczących i cieszących się mężczyzn, którzy celebrowali gola tak, jakby byli na stadionie.

W niedzielnym spotkaniu Inter objął prowadzenie w 16. minucie po fenomenalnym golu Piotra Zielińskiego, który wykorzystał doskonałe podanie z rzutu rożnego Hakana Calhanoglu. Tuż przed przerwą Hellas wyrównał i dopiero w trzeciej minucie doliczonego czasu gry Nerazzurri przeprowadzili akcję zapewniającą im komplet punktów. Po dośrodkowaniu Nicolo Barelli piłkę do własnej bramki skierował Martin Frese.

Zwycięstwo zapewniło podopiecznym Cristiana Chivu awans na drugie miejsce w tabeli.

W obliczu straty punktów przez Napoli (tylko remis 0:0 z Como), gol w końcówce mógł ucieszyć kibica podwójnie.

Gol, który mógł kosztować pracę

Ostatecznie, dyrektor stacji Federico Ferri natychmiast zareagował i odesłał stażystów do domu. Jak podaje „La Gazzetta dello Sport” dziennikarze nie zostali usunięci z redakcji – skończyło się jedynie na tygodniowym zawieszeniu i naganie. Od 10 listopada wrócą do pracy.

Ponadto Ferri napisał też oświadczenie, w którym przeprosił za zaistniały incydent.

– Drodzy koledzy, dzisiaj redakcja była miejscem zachowania niegodnego naszego zawodu oraz prestiżu i powagi, które powinny wyróżniać Sky Sport. Świętowanie gola jakiejkolwiek drużyny, w jakimkolwiek meczu, tak jakby było się na stadionie czy w barze, jest nie do przyjęcia – zwłaszcza jeśli taka scena trafia na antenę.

W dalszej części listu zaapelował do dziennikarzy o bezstronność. Ponadto poprosił ich, żeby zachowywali się jak reporterzy, a nie kibice.

Następny mecz Inter rozegra w środę w ramach Ligi Mistrzów. Nerazzurri zagrają u siebie z kazachskim Kajratem Ałmaty i będą chcieli wygrać czwarty mecz z rzędu w tych rozgrywkach. Przed przerwą reprezentacyjną klub z Mediolanu zmierzy się jeszcze przed własną publicznością z Lazio.

CZYTAJ WIĘCEJ NA WESZŁO:

Fot. Screen Sky Sport 24

1 komentarz

Liczy, pisze i komentuje - nie zawsze w tej kolejności. Studiuje matematykę, a wcześniej przewinął się przez redakcje 90minut, FutbolNews oraz Żyjemy Futbolem. Prywatnie kibic Wisły Kraków oraz Chelsea. Ma beznadziejny gust muzyczny, jeszcze gorsze poczucie humoru, ale tyle dobrego, że czasem napisze jakiś niezły tekst

Rozwiń

Najnowsze

Reklama

Piłka nożna

Reklama
Reklama