Reklama

31 lat, mistrzostwo świata na koncie i już zakończył karierę

Przemysław Michalak

16 września 2025, 09:43 • 1 min czytania 1 komentarz

Samuel Umtiti, mistrz świata z 2018 roku, postanowił zakończyć piłkarską karierę w wieku zaledwie 31 lat.

31 lat, mistrzostwo świata na koncie i już zakończył karierę

Powodem są przeciągające się problemy zdrowotne. Francuski stoper ostatni mecz rozegrał w styczniu 2024 roku w Pucharze Francji dla Lille.

Reklama

Samuel Umtiti zakończył karierę

Później kolejny raz doznał kontuzji kolana, które przez lata ciągle mu dokuczało. Nic dziwnego, że z ostatnich siedmiu sezonów jedynie ten w barwach Lecce (2022/23) oznaczał dla niego regularne granie.

A do pewnego momentu wszystko układało się świetnie. Umtiti był ważną postacią Olympique Lyon i stamtąd w 2016 roku przeszedł do Barcelony za 25 mln euro. W ciągu sześciu lat rozegrał jednak dla Blaugrany zaledwie 133 mecze, z czego większość przez pierwsze dwa lata.

Z reprezentacją Francji Umtiti sięgnął po mistrzostwo świata w 2018 roku, a na Euro 2016 dotarł z nią do finału, gdzie po dogrywce lepsza okazała się Portugalia. Co ciekawe, to właśnie podczas tego turnieju ówczesny obrońca Lyonu debiutował w kadrze, wskakując do składu na ćwierćfinał z Islandią i pozostając w nim do końca EURO. Na mundialu w Rosji Umtiti był już kluczową postacią Trójkolorowych.

Niedługo potem zaczęła się jego gehenna zdrowotna. Po raz ostatni w kadrze zagrał we wrześniu 2019 roku.

Fot. Newspix

1 komentarz

Jeżeli uznać, że prowadzenie stronki o Realu Valladolid też się liczy, o piłce w świecie internetu pisze już od dwudziestu lat. Kiedyś bardziej interesował się ligami zagranicznymi, dziś futbol bez polskich akcentów ekscytuje go rzadko. Miał szczęście współpracować z Romanem Hurkowskim pod koniec jego życia, to był dla niego dziennikarski uniwersytet. W 2010 roku - po przygodach na kilku stronach - założył portal 2x45. Stamtąd pod koniec 2017 roku do Weszło wyciągnął go Krzysztof Stanowski. I oto jest. Najczęściej możecie czytać jego teksty dotyczące Ekstraklasy – od pomeczówek po duże wywiady czy reportaże - a od 2021 roku raz na kilka tygodni oglądać w Lidze Minus i Weszłopolskich. Kibicowsko nigdy nie był mocno zaangażowany, ale ostatnio chodzenie z synem na stadion sprawiło, że trochę odżyła jego sympatia do GKS-u Tychy. Dodając kontekst zawodowy, tym chętniej przyjąłby długo wyczekiwany awans tego klubu do Ekstraklasy.

Rozwiń

Najnowsze

Reklama

Francja

Francja

Zawieszony piłkarz posypuje głowę popiołem. Poszło o… historię

Antoni Figlewicz
5
Zawieszony piłkarz posypuje głowę popiołem. Poszło o… historię
Reklama
Reklama