Reklama

Widzew Łódź ma konkurencję w walce o napastnika. Poważni rywale

Szymon Janczyk

Opracowanie:Szymon Janczyk

26 sierpnia 2025, 09:41 • 2 min czytania 21 komentarzy

Sambou Soumano to senegalski napastnik, który znalazł się na celowniku Widzewa Łódź. Ekstraklasowy klub miał już porozumieć się z zawodnikiem i negocjować z francuskim Lorient jego transfer. Problem w tym, że w grze pojawili się poważni kandydaci.

Widzew Łódź ma konkurencję w walce o napastnika. Poważni rywale

Znany dziennikarz, newsman, Rudy Galetti, niedawno informował o spodziewanym transferze Sambou Soumano do Widzewa Łódź.

Reklama

— Soumano uzgodnił warunki kontraktu z Widzewem Łódź i naciska na ten ruch, będąc pod wrażeniem planów klubu. Trwają rozmowy o kwocie transferu (półtora miliona, dwa miliony euro). Bez względu na inne oferty, priorytetem jest Widzew. Lorient odrzuciło dwie oferty, trzecia zbliżyła się do oczekiwań klubu — pisał.

Tego napastnika bardzo chce Widzew. Strzelił dziś gola w Ligue 1!

Transfery. Widzew Łódź walczy o napastnika z Blackburn Rovers i Celtikiem Glasgow

Okazuje się jednak, że konkurencja Widzewa Łódź jest mocna. Angielskie media informują, że piłkarzem Lorient interesują się Blackburn Rovers oraz Celtic Glasgow. Pete O’Rourke już na początku sierpnia twierdził, że kluby z Premier League oraz Championship oglądają autora czternastu bramek w minionym sezonie Ligue 2. Teraz twierdzi, że jest on jedną z opcji dla Celtiku.

Jeszcze poważniejsze są doniesienia łączące Senegalczyka z nowym klubem Ryoyi Morishity. O sprawie poinformował dziennikarz Alan Nixon, który twierdzi, że Lorient oczekuje… pięciu milionów funtów. To jednak pieniądze, które przerastają możliwości Blackburn Rovers i oczywiście także Widzewa. Jak ustalił portal Weszło, kwota nie jest prawdziwa, jednak konkurencja w walce o podpis Sambou faktycznie jest poważna.

Anglicy twierdzą, że Blackburn może przebić Widzew, oferując wysokie bonusy jako część pakietu transferowego. Klub z Łodzi chce jak najszybciej domknąć kwestię transferu napastnika.

WIĘCEJ O TRANSFERACH NA WESZŁO:

fot. Newspix

21 komentarzy

Nie wszystko w futbolu da się wytłumaczyć liczbami, ale spróbować zawsze można. Żeby lepiej zrozumieć boisko zagląda do zaawansowanych danych i szuka ciekawostek za kulisami. Śledzi ruchy transferowe w Polsce, a dobrych historii szuka na całym świecie - od koła podbiegunowego przez Barcelonę aż po Rijad. Od lat śledzi piłkę nożną we Włoszech z nadzieją, że wyprodukuje następcę Andrei Pirlo, oraz zaplecze polskiej Ekstraklasy (tu żadnych nadziei nie odnotowano). Kibic nowoczesnej myśli szkoleniowej i wszystkiego, co popycha nasz futbol w stronę lepszych czasów. Naoczny świadek wszystkich największych sportowych sukcesów w Radomiu (obydwu). W wolnych chwilach odgrywa rolę drzew numer jeden w B Klasie.

Rozwiń

Najnowsze

Reklama

Ekstraklasa

Reklama
Reklama