Reklama

Szymon Włodarczyk na wypożyczeniu. Trafił do Holandii

Antoni Figlewicz

Opracowanie:Antoni Figlewicz

22 sierpnia 2025, 18:34 • 2 min czytania 22 komentarzy

Trochę wyhamowała ta kariera, ale jeszcze może się rozpędzić. Szymon Włodarczyk ostatnio nie mógł liczyć na zbyt wiele w barwach Sturmu Graz, więc nic dziwnego, że swojej szansy szuka gdzieś indziej. Właśnie został zaprezentowany jako nowy napastnik Excelsioru Rotterdam.

Szymon Włodarczyk na wypożyczeniu. Trafił do Holandii

Holendrzy podchodzą do tematu bezpiecznie – na razie zdecydowali się tylko na wypożyczenie 22-letniego Polaka, ale też zapewnili sobie opcję wykupu pod koniec sezonu. Może się więc okazać, że nasz rodak na dłużej zagości w Eredivisie.

Reklama

Szymon Włodarczyk piłkarzem Excelsioru Rotterdam

Dzięki Szymonowi zapewniliśmy sobie upragnioną dziewiątkę. Znamy go od dawna, a ten transfer był możliwy dzięki naszej silnej relacji ze Sturmem Graz, który ma spore doświadczenie w pozyskiwaniu wysokiej klasy napastników – mówi dyrektor techniczny Excelsioru, Niels van Duinen. – Szymon jest wysoki, potrafi strzelać gole i jest groźny w polu za linią obrony. Jego okres przygotowawczy różnił się od naszego, więc będziemy musieli być ostrożni i oszczędzać się w nadchodzących tygodniach – dodaje działacz.

A to pozwala nam od razu wszystkich uspokoić – Włodarczyk raczej nie wejdzie do holenderskiej piłki z futryną. Przyda mu się pewnie trochę czasu i w Rotterdamie dobrze o tym wiedzą, dając Polakowi na samym starcie kredyt zaufania.

CZYTAJ WIĘCEJ O TRANSFERACH NA WESZŁO:

Fot. Newspix

22 komentarzy

Wolałby pewnie opowiadać komuś głupi sen Davida Beckhama o, dajmy na to, porcelanowych krasnalach, niż relacjonować wyjątkowo nudny remis w meczu o pietruszkę. Ostatecznie i tak lubi i zrobi oba, ale sport to przede wszystkim ciekawe historie. Futbol traktuje jak towar rozrywkowy - jeśli nie budzi emocji, to znaczy, że ktoś tu oszukuje i jego, i siebie. Poza piłką kolarstwo, snooker, tenis ziemny i wszystko, w co w życiu zagrał. Może i nie ma żadnych sportowych sukcesów, ale kiedyś na dniu sąsiada wygrał tekturowego konia. W wolnym czasie głośno fałszuje na ulicy, ale już dawno przestał się tego wstydzić.

Rozwiń

Najnowsze

Reklama

Inne kraje

Reklama
Reklama